Wyludniony Londyn. Przygotowania do świąt w cieniu koronawirusa
Wyludnione ulice Londynu. Mimo, że od połowy listopada zaczyna się sezon na przedświąteczne zakupy klientów jest wyraźnie mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a właściciele sklepów obawiają się, ze straty uniemożliwią im dalsze funkcjonowanie. Przedsiębiorcy z niepokojem wyczekują grudnia obawiając się, że wyniki sprzedaży będą równie słabe. W Wielkiej Brytanii trwa ogólnokrajowy lockdown, który potrwa co najmniej do 2 grudnia. Zamknięte dla gości są puby, bary i restauracje, które mogą działać na wynos, nie funkcjonują hotele i inne obiekty noclegowe. Obowiązuje zalecenie, aby pozostawać w domu z wyjątkiem ważnych powodów, takich jak praca. Możliwe są także niezbędne zakupy lub nauka, która pozostała stacjonarna. Osoby z różnych gospodarstw nie mogą się ze sobą spotykać w zamkniętych pomieszczeniach, z wyjątkiem niektórych przypadków, na przykład opieki nad osobami mieszkającymi samotnie. Na otwartym obszarze można spotykać się z jedną osobą spoza gospodarstwa domowego. Rząd odradza podróży.