Wjechał "pod prąd" na rondo. Miał 2,5 promila
Polska
Kierowca volkswagena zauważył pasy przed wjazdem na jedno z rond w Opolu i zatrzymał się, choć pieszych nie było. Chwilę później zupełnie stracił orientację i na skrzyżowanie o ruchu okrężnym wjechał "pod prąd". Mężczyzna, który jechał za volkswagenem nabrał podejrzeń, co do trzeźwości kierowcy i wezwał policję. Słusznie.
Komentarze