Sowy płomykówki bezdomne. Ratują je myśliwi i... księża
Polska
Nazywana jest przyjacielem człowieka, bo zawsze zakładała gniazda blisko domostw i na szczytach kościelnych wież. Sowa płomykówka stała się jednak bezdomna. Na skutek uszczelniania i remontowania dachów jej populacja gwałtownie spada. Poznańscy myśliwi przekonują gospodarzy i księży, by wpuścili sowy pod dachy.
Komentarze