Przyszedł z dziewczyną, wyszedł z telefonem. Zobaczcie, jak to zrobił. Może ktoś go rozpoznaje
Polska
Mężczyzna, który przyszedł z dziewczyną na piwo do jednego z lubelskich lokali, przerwał rozmowę, gdy zobaczył, że obok ktoś zostawił telefon podłączony do ładowarki. Namówił koleżankę, by się przesiedli i ukradł aparat. Choć całe zajście nagrał monitoring lokalu - dokładnie widać na nim twarz złodzieja - policja od grudnia nie może ustalić jego tożsamości i prosi o pomoc mieszkańców Lublina.
Komentarze