Pierwszy Polak w kosmosie o zdobyciu Księżyca

Technologie

- Ten dzień dokładnie pamiętam. Byłem wtedy studentem Akademii Sztabu Generalnego w Warszawie. Przerwano zajęcia. Oglądaliśmy start, a po czterech dniach to pamiętam, w nocy o 3:13 oglądałem jak Armstrong schodził po drabince, tak jak schodzimy do basenu, sprawdzając czy woda nie jest zimna. A potem skoczył, to było niesamowite - powiedział Hermaszewski. - Dopiero jak stanął pewnie to zauważyłem, że ręce miałem ściśnięte do krwi. Tak bardzo zależało mi, aby się udało.
- Los potem pozwolił mi poznać załogę Apollo 11. To wspaniali niezwykle skromni ludzie - dodał Hermaszewski.
- Nie miałem wtedy żadnej nadziei ani marzeń takich, żeby polecieć w kosmos. Pełniłem wtedy służbę w Krzesinach. Kiedy w kosmos poleciał Gagarin, marzyłem jedynie, aby zobaczyć kiedyś prawdziwego kosmonautę - powiedział Hermaszewski.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze