On wchodził do sklepów i terroryzował obsługę, ona czekała w aucie gotowa do ucieczki. Oboje wpadli
Polska
Mieli napadać na sklepy monopolowe w Bydgoszczy, zostali namierzeni przez kryminalnych na obrzeżach miasta, gdzie w jednym z pustostanów urządzili sobie strzelnicę. Prokuratura zarzuca 25-latkowi i 33-latce kilka wspólnych napadów. W jednym miał im towarzyszyć 19-letni kolega. Schemat działania: on wchodził do sklepu, terroryzował pistoletem ekspedientkę. Ona czekała w aucie gotowa do ucieczki.
Komentarze