Ojciec zabrał córki ze Szwecji, bo trafiły do muzułmańskiej rodziny zastępczej. "Zostają w Polsce"
Polska
Straż Graniczna podczas kontroli cudzoziemców na lotnisku Okęcie odkryła, że trzy dziewczynki, które przyleciały do Polski wspólnie z ojcem są uznawane przez Szwedów za zaginione. Okazało się, że Denis Lisov zabrał córki ze Szwecji, bo trafiły do muzułmańskiej rodziny zastępczej, a on mógł widywać je tylko przez 6 godzin w tygodniu. Polski sąd zdecydował, że dzieci mogą zostać z ojcem.
Komentarze