O krok od tragedii. Autostradą A1 pod prąd na światłach awaryjnych
Polska
Tylko cudem nie doszło do tragedii na autostradzie A1 niedaleko Radomska (woj. łódzkie), gdy na jezdnię w kierunku Katowic wjechał pod prąd samochód osobowy. Kierowca jadącego prawidłowo mercedesa w ostatniej chwili uniknął czołowego zderzenia z autem, które poruszało się w przeciwnym kierunku na światłach awaryjnych. Do zderzenia zabrakło kilku metrów. Wszystko widać na nagraniu z innego auta.