Nieistniejąca droga gminna przez podwórko

Polska

Urszula Domarecka mieszka z mężem w niewielkim domu w Sulbinach pod Garwolinem. Od 2015 r. małżeństwo przeżywa gehennę. Okazało się, że według map przez ich podwórko przebiega droga gminna. W rzeczywistości droga nie istnieje - na trasie stoją m.in. słup energetyczny i stuletnia studnia. Wójt wniósł sprawę do sądu, który uznał, że droga może przebiegać pod oknami domu. Reportaż "Interwencji".

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze