"Miał dwa czekany, ale nie był w stanie ich używać". Revol wraca do wydarzeń na Nanga Parbat
Świat
- Gdy wchodziliśmy na szczyt mieliśmy tylko butelkę wody, jakieś batony i krem. Wchodząc, do pokonania jest spore podejście, ale droga w dół przypomina spacer. Tomek nie dał rady tego przejść (...) Miał dwa czekany, ale nie był w stanie ich używać. Miał odmrożone ręce - powiedziała Elisabeth Revol w wywiadzie udostępnionym Polsat News przez Michała Lisieckiego, wydawcę "Wprost" i "Do Rzeczy".
Komentarze