Magdalena Adamowicz: od początku wiedziałam, że twoją miłością muszę dzielić się z Gdańskiem
Polska
- Nie chcę, by dziś na twoim pogrzebie panował przede wszystkim smutek, byśmy pogrążyli się w rozpaczy. Jest nam dziś bardzo ciężko, ale chcę właśnie teraz podziękować Bogu, że wiele lat temu skrzyżował nasze drogi, że dzięki niemu poznałam człowieka i że zmieniło się nasze życie, że miałam wspaniałego męża i cudownego ojca naszych córek: Tuni i Tereski - mówiła na mszy św. Magdalena Adamowicz.
Komentarze