Macierewicz wyszedł z siedziby PiS. "Nie sądzę, żeby cokolwiek się złego działo"
Polska
Szef MON wyszedł z siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, gdzie stawił się przed komisją powołaną do wyjaśnienia okoliczności powoływania Bartłomieja Misiewicza na pełnione funkcje. Minister nie zatrzymał się, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy. - Spieszę się do Orzysza na uroczystości związane z armią amerykańską - mówił. Dodał, że nie sądzi, żeby cokolwiek się złego działo w PiS.
Komentarze