Lekarze rezydenci do premier i ministra zdrowia: pozwólcie nam zakończyć ten protest
Wrocław, Gdańsk i Kraków to kolejne miasta które dołączają do protestu pracowników służby zdrowia. Przedstawiciele zawodów medycznych liczą na szybkie wypracowanie kompromisu.
- W tej chwili to już nie jest protest lekarzy, tylko zawodów medycznych. Razem z nami jest diagnosta, w Warszawie protest wspierają pielęgniarki. Protest będzie trwał do skutku. Mam nadzieję, że tym skutkiem będzie to, że nakłady na służbę zdrowia wzrosną. Apelujemy do premier i ministra zdrowia: pozwólcie nam zakończyć ten protest - powiedział Polsat News Grzegorz Siwek, lekarz stażysta z Krakowa.
- Mamy tutaj wiadomości, że coraz więcej osób będzie się dołączało do protestu głodowego. Mimo, że od 2 paćdziernika nie doszło do porozumienia, to będziemy protestowali aż porozumienie zostanie wypracowane- stwierdziła na antenie Polsat News Zuzanna Czerwińska, lekarz stażysta z Gdańska.
- Myślę, żę to jest ten moment, w którym się nie cofniemy. Nie cofniemy się, bo to za długo trwa. Przez kilkadziesiąt lat ciągle były protesty i tylko w ten sposób można było coś uzyskać. Grupy, które ja reprezentuję czyli diagnostyka i fizjoterapia, to nie są grupy bardzo duże, jeśli chodzi o ilość pracowników. Jest to zespół niezbędny do procesu diagnostyki pacjenta - powiedziała Grażyna Małkiewicz, technik elektroradiologii z Wrocławia, która wspiera protest medyków.
Komentarze