"Konrad K. czuł się zastraszony i zaszczuty" - powiedział po przesłuchaniu obrońca nożownika
Polska
- Na razie jeden zarzut - zabójstwo i usiłowanie zabójstwa 6-7 osób. A czy był świadomy tego, co robił? Chyba tak, może nie do końca, ale chyba był świadomy. Nie brał środków, nie brał dopalaczy i nie pije od dawna. Sądzę, że jedną nogą jest w innym świecie. Tak można ze wstępnej rozmowy z nim wywnioskować - poinformował obrońca nożownika, mecenas Leszek Augustyn.
Komentarze