Jeździ porsche, nie zapłaciła niepełnosprawnemu. "Ukradła mi nogi"

Polska

Wiolettę W. zainteresował wózek inwalidzki, który sprzedawał niepełnosprawny pan Jakub. Podjechała więc pod jego dom Porsche Cayenne i obiecała, że zapłaci za niego 17 tys. zł. Taka kwota do Pana Jakuba nigdy jednak nie trafiła. - Ciągle mnie zbywała, że ma hodowlę świń, że wysłała świnie do USA, że czeka na pieniądze, od listopada definitywnie urwał się kontakt - mówi "Interwencji" poszkodowany.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!