Hall: "Pojawił się dowód namacalny i tylko to. Obraz Lecha Wałęsy się nie zmienia"
Polska
- Ja to wiedziałem od 1979 r., a na pewno na długo przed sierpniem 1980 r., że był taki incydent. Nie wszyscy opozycjoniści przychodzili jako święci - mówił Aleksander Hall odnośnie Lecha Wałęsy i odnalezionych w domu gen. Kiszczaka dokumentach dot. agenta "Bolka". Hall, historyk, działacz opozycji, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego był gościem Doroty Gawryluk w programie "Gość Wydarzeń".
Komentarze