Gdańsk. Ktoś podrzuca śmieci, oni muszą płacić. Służby: Mamy związane ręce
Polska
Nie pomogło zamknięcie na klucz, bo śmieci zaczęły lądować... na dachu. Właściciele wiaty śmietnikowej na gdańskim Chełmie czują się bezradni, bo za podrzucane odpady to oni płacą mandaty. Sprawę zgłaszali już wielokrotnie, ale policja twierdzi, że ma związane ręce, a straż miejska regularnie wystawia im kary. Materiał "Wydarzeń".