"Duda spotka się z Trumpem, by ogrzać wizerunek. Jednak katastrofa wyborcza jest nieunikniona"
Polska
- Sytuacja jest tak skomplikowana, że tonący brzytwy się chwyta. Prezydent Duda jest w takiej desperacji, że jedzie do Trumpa, próbuje sobie przy nim ogrzać wizerunek. Już raz sobie ogrzewał, kiedy prawie klęczał przed jego biurkiem. Ta sytuacja się powtarza. Katastrofa wyborcza jest nieunikniona - mówił w "Graffiti" kandydat Lewicy na prezydenta RP Robert Biedroń.