Czteroletni Antek wybudził się ze śpiączki w Klinice Budzik
Polska
Chłopca potrącił w lipcu samochód, od tego czasu nie było z nim kontaktu. Teraz stawia pierwsze kroki, rozumie co się do niego mówi, a w lutym opuści warszawską Klinikę Budzik. - Nikt nie dawał nadziei, nikt nie mówił, że będzie dobrze, każdy taką najgorszą wersję przedstawiał - opowiada wzruszona mama czteroletniego Antosia.
Komentarze