Bronisław Komorowski stawił się w prokuraturze na przesłuchanie ws. katastrofy smoleńskiej
Polska
- Zastanawiam się nad koincydencją, czy to przypadek, czy celowy zamysł, aby na styku z datą 10 kwietnia prokuratura przesłuchiwała byłego prezydenta. Mimo, że prezydent, ani marszałek nie miał praktycznie żadnego wpływu na przygotowania wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ani na śledztwo. Zastanawiam się nad tym. Jedyna rzecz to chyba to, że 10 kwietnia ujawniła się nicość zarzutów PiS-owskich dotyczących zamachów, wybuchów i sztucznej mgły. Próbuje się zwrócić uwagę na inne aspekty i są potrzebni ludzie, którzy mają odwrócić uwagę od tego, że PiS kompletnie się skompromitował teoriami głoszonymi przez ostatnie osiem lat - powiedział były prezydent Bronisław Komorowski.
Komentarze