Błaszczak musiał czekać przed MON. Aż się skończy mikrodefilada Macierewicza
Polska
Mariusz Błaszczak powołany we wtorek na stanowisko szefa MON musiał czekać na przejęcie obowiązków od swojego poprzednika aż skończy się mikrodefilada na pożegnanie Antoniego Macierewicza i powitanie nowego szefa resortu. Na dziedzińcu ministerstwa przy ul. Klonowej w Warszawie wyprężyła się kompania reprezentacyjna, łopotał sztandar, a na stopy dostojników czekał wyniesiony z ministerstwa dywan. Gdy tylko ucichła wojskowa orkiestra reprezentacyjna, Mariusz Błaszczak pospieszył do środka. Jego twarz powiedziała wszystko.
Komentarze