Państwo w państwie - Czy jesteśmy bezpieczni?
Kupcy z Marywilskiej 44 stracili dorobek życia. Potężny ogień strawił całą halę mimo całodobowej ochrony i systemów przeciwpożarowych. Wiele wskazuje na to, że nie był to zwykły pożar, a działania dywersyjne służb rosyjskich - skala pożaru, sposób w jaki działano, ale co najważniejsze – zatrzymane kilka dni później osoby. Czy nasze służby są gotowe na tego rodzaju ataki i czy obywatele są bezpieczni?