Interwencja - Bez pieniędzy za tragiczny wypadek w pracy
21 lutego 2017. Piotr Głąb uległ koszmarnemu wypadkowi w pracy. Podczas cięcia drewna w głowę uderzył go odłamek drzewa odrzucony przez piłę tarczową. Mężczyzna zapadł w śpiączkę. Dziś nie widzi na jednego oko, nie ma węchu i traci pamięć. Sąd uznał, że winny wypadku jest pracodawca pana Piotra, który nie zadbał o jego bezpieczeństwo. Robert K. miał zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia. Płaci po 50, 100 zł miesięcznie.
Komentarze