Przełomowa decyzja Izraela. Kraje Afryki wściekłe po decyzji Netanjahu

Świat

Izrael stał się pierwszym krajem, który formalnie uznał Somaliland za niepodległe i suwerenne państwo. Samozwańcza republika w 1991 roku ogłosiła secesję od Somalii, która - wraz z Egiptem, Turcją i Dżibuti - potępiła decyzję Jerozolimy.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu stoi przed flagą Izraela.
Nathan Howard/The New York Times/AP
Premier Izraela Binjamin Netanjahu

Premier Izraela Binjamin Netanjahu zapowiedział, że jego kraj będzie zabiegał o "natychmiastową współpracę" z Somalilandem w dziedzinie rolnictwa, zdrowia, technologii i gospodarki. W oświadczeniu pogratulował Abdirahmanowi Mohamedowi Abdullahiemu, uważanemu za prezydenta separatystycznej republiki, i pochwalił jego przywództwo, zapraszając jednocześnie do odwiedzenia Izraela.

 

ZOBACZ: Koniec zawieszenia broni w Stefie Gazy? Biuro Netanjahu wydało oświadczenie

 

Netanjahu mówił, iż decyzja ta "jest zgodna z duchem Porozumień Abrahamowych, podpisanych z inicjatywy prezydenta Donalda Trumpa". Umowy z 2020 roku zostały wynegocjowane podczas pierwszej kadencji obecnego prezydenta USA i zakładały sformalizowanie przez Izrael stosunków dyplomatycznych ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Bahrajnem, a później także z innymi państwami.

Izrael uznał Somaliland. "Nielegalny krok"

Jak podają w oświadczeniu władze Izraela, Netanjahu, minister spraw zagranicznych Gideon Saar i prezydent Somalilandu podpisali "wspólną deklarację o wzajemnym uznaniu".

 

Abdullahi oświadczył, że Somaliland przystąpi do Porozumień Abrahamowych, nazywając to "krokiem w kierunku pokoju regionalnego i globalnego". Dodał, że Somaliland "jest zaangażowany w budowanie partnerstw, wzmacnianie wzajemnego dobrobytu i promowanie stabilności na Bliskim Wschodzie i w Afryce".

 

ZOBACZ: USA zaatakowały w Afryce. Trump: Zadaliśmy śmiertelny cios terrorystom

 

W oświadczeniu somalijskiego premiera czytamy z kolei, że rząd tego kraju potępia decyzję Izraela, nazywając ją "nielegalnym krokiem" i "celowym atakiem" na suwerenność Somalii. Jednocześnie władze odrzucają jakąkolwiek możliwość uznania Somalilandu za niepodległe i suwerenne państwo.

 

"Rząd potwierdza swoją determinację do podjęcia wszelkich niezbędnych działań dyplomatycznych, politycznych i prawnych, zgodnie z prawem międzynarodowym, w celu obrony swojej suwerenności, jedności i uznanych przez społeczność międzynarodową granic" - czytamy w oświadczeniu premiera Somalii.

 

Z decyzją Izraela nie zgadza się również Egipt. Minister spraw zagranicznych tego kraju Badr Abdelatty odbył w piątek rozmowy telefoniczne ze swoimi odpowiednikami z Somalii, Turcji i Dżibuti, aby omówić - jak to określono - "niebezpieczne wydarzenia" na Rogu Afryki po oświadczeniu Izraela.

"Stanowi zagrożenie". Reakcje po ruchu Izraela

"Szefowie dyplomacji potępili uznanie Somalilandu przez Izrael, potwierdzili pełne poparcie dla jedności i integralności terytorialnej Somalii oraz ostrzegli, że uznanie regionów separatystycznych stanowi zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa" - poinformowało egipskie MSZ.

 

Do sprzeciwu przyłączyła się także Unia Afrykańska. W jej imieniu przewodniczący Komisji UA odrzucił jakiekolwiek uznanie Somalilandu, potwierdził "niezachwiane zaangażowanie" na rzecz jedności i integralności terytorialnej Somalii oraz ostrzegał, że takie działania "grożą podważeniem pokoju i stabilności na całym kontynencie".

 

ZOBACZ: "Nie powinna tu stać". Zwycięzca Eurowizji oddaje statuetkę, bojkot ws. udziału Izraela

 

Stacja CNN zauważa, że Somaliland cieszy się faktyczną autonomią oraz względnym pokojem i stabilnością od 1991 roku, kiedy to Somalia pogrążyła się w wojnie domowej. Dotychczas ten separatystyczny region nie zyskiwał uznania na arenie międzynarodowej. Przez lata Somalia namawiała, by państwa sprzeciwiały się uznaniu Somalilandu. Były brytyjski protektorat ma nadzieję, iż uznanie go przez Izrael zachęci inne państwa do pójścia w jego ślady, zwiększając znaczenie dyplomatyczne regionu i dostęp do rynków międzynarodowych.

 

W marcu Somalia i Somaliland zaprzeczyły, jakoby otrzymały jakąkolwiek propozycję ze strony Stanów Zjednoczonych lub Izraela dotyczącą przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Mogadiszu natomiast kategorycznie odrzuciło jakiekolwiek posunięcie tego typu.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Marta Stępień / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie