Donald Tusk o zamrożonych rosyjskich aktywach. "Albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro"

aktualizacja: Świat Maciej Olanicki / polsatnews.pl / PAP

Mamy teraz prosty wybór - albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro, nie mówię o Ukrainie, mówię o Europie - powiedział przed szczytem UE w Brukseli premier Donald Tusk. W czwartek liderzy państw Wspólnoty będą dyskutować o wykorzystaniu rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie.

Donald Tusk stoi przed mikrofonami, w tle flagi państwowe.
PAP/Wiktor Dąbkowski
Donald Tusk o planach wykorzystania rosyjskich aktywów na rzecz Ukrainy

Plan Komisji Europejskiej zakłada wykorzystanie rosyjskich aktywów zamrożonych w Europie do udzielenia Ukrainie pożyczki reparacyjnej. Ukraińcy mieliby zacząć ją spłacać dopiero po rozpoczęciu wypłacania reparacji przez Rosję.

 

ZOBACZ: Przełom w sprawie aktywów Rosji. UE podjęła kluczową decyzję

 

- Mamy teraz prosty wybór - albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro. Nie mówię o Ukrainie, mówię o Europie. Wydaje mi się, że wszyscy europejscy liderzy muszą w końcu stanąć na wysokości zadania. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć - powiedział premier. 

Zamrożone rosyjskie trafią w ręce Ukrainy? W Unii nie brakuje przeciwników

Przeciwna wykorzystaniu rosyjskich pieniędzy ma być Belgia, która obawia się, że Rosja zastosuje wobec niej środki odwetowe. Według ustaleń "Politico" w ostatnich swoje stanowisko na negatywne zmienić miały także Włochy.

 

"Interwencja Rzymu, trzeciego co do wielkości państwa UE pod względem liczby ludności i siły głosu - na niecały tydzień przed kluczowym spotkaniem przywódców UE w Brukseli - podważa nadzieje Komisji Europejskiej na sfinalizowanie porozumienia w sprawie planu" - podało w piątek "Politico".

 

ZOBACZ: Międzynarodowa komisja rozpatrzy ukraińskie roszczenia. "Rosja nie może uciec od zapłacenia"

 

Zdecydowanym przeciwnikiem udzielania Ukrainie pożyczki z użyciem rosyjskiego kapitału jest Viktor Orbán. Według premiera Węgier Bruksela w ten sposób "przekroczy Rubikon".

 

"Dzisiejsza decyzja w Unii Europejskiej zniesie praworządność i postawi europejskich przywódców ponad regułami. Zamiast dbać o przestrzeganie traktatów UE, Komisja Europejska systematycznie łamie prawo europejskie. Robi to, aby kontynuować ewidentnie niemożliwą do wygrania wojnę na Ukrainie" - przekazał w piątek Orbán w mediach społecznościowych.

 

ZOBACZ: Viktor Orban krytykuje pomoc UE dla Ukrainy. "Finansowanie wojny"

 

"To zastąpi praworządność w Unii Europejskiej rządami biurokratów, czyli dyktaturą Brukseli" - dodał węgierski lider.

 

Również premier Słowacji Robert Fico nie zgadza się na dalszą pomocy finansową. Polityk zarzuca Ukrainie złe wykorzystanie dotychczas pozyskanych środków, brak transparentności w ich rozliczaniu i korupcję.

Pożyczka reparacyjna dla Ukrainy z rosyjskich pieniędzy. 90 mld euro w dwa lata

Na początku grudnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła pomysł finansowania dalszego wsparcia dla Ukrainy z użyciem pieniędzy należących do Federacji Rosyjskiej, które zostały zamrożone na europejskich rachunkach. Środki miałyby trafić na Ukrainę w postaci pożyczki reparacyjnej

 

ZOBACZ: Ukraina dostała dziesiątki ciężkich dronów Ultra. Ogromna zmiana na froncie

 

- Proponujemy pokryć dwie trzecie finansowania Ukrainy w ciągu najbliższych dwóch lat. To 90 mld euro, resztę pokryją partnerzy globalni - przekazała Ursula von der Leyen.

 

Ogółem wartość zamrożonych w Europie rosyjskich aktywów szacowana jest na 210 mld euro, jednak według analiz prawnych Komisji Europejskiej zgodnie z prawem na Ukrainę może trafić tylko nieco ponad 40 proc. tej kwoty. Wprowadzenie takiego limitu nie przekonuje premiera Belgii, który uważa, że projekt narusza europejskie regulacje. 

 

ZOBACZ: Najbliższe lata kluczowe dla Polski. Kowal: Rosja niczego nie zmieniła

 

Według premiera Barta de Wevera art. 122 Traktatu o Funkcjonowaniu UE, na który powołuje się Komisja Europejska, mówi o udzielaniu pomocy finansowej wyłącznie w nadzwyczajnych sytuacjach.

 

- Ten artykuł dotyczy stanu wyjątkowego. Gdzie jest ten stan wyjątkowy? W Ukrainie panuje stan wyjątkowy. Ale Ukraina nie jest w Unii Europejskiej - powiedział w poprzednią środę w parlamencie szef belgijskiego rządu.

 

Plan zakłada, że Ukraina będzie musiała zwrócić pożyczkę, gdy zacznie otrzymywać reperacje wojenne od Federacji Rosyjskiej. Gwarancji mają udzielić państwa członkowskie UE.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie