To nie przypadek, że mikołajki obchodzimy 6 grudnia. Ważna rocznica
Zanim na dobre rozkręci się klimat nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, w kalendarzu pojawia się pierwsza ważna data - 6 grudnia. Mikołajki kojarzą się dziś przede wszystkim z drobnymi prezentami i początkiem świątecznej atmosfery, ale samo święto ma znacznie ciekawszą historię.

Tradycja jest dobrze znana, ale jej korzenie już niekoniecznie. Dlaczego właściwie świętujemy mikołajki 6 grudnia? Odpowiedź kryje się w historii o pewnym biskupie.
Dlaczego mikołajki obchodzimy 6 grudnia?
Mikołajki nie trafiły do kalendarza przypadkowo. Dzień 6 grudnia to dzień wspomnienia św. Mikołaja z Miry - biskupa, który żył na przełomie III i IV wieku na terenach dzisiejszej Turcji. Według wielu historii pochodził z dobrze sytuowanej rodziny, lecz po śmierci rodziców przeznaczył majątek na wsparcie tych, którzy mieli najmniej. Zasłynął z gestów dobroci wobec potrzebujących.
Właśnie 6 grudnia około 350 roku, biskup zmarł. Po śmierci został ogłoszony świętym, a z biegiem czasu rocznica jego odejścia, połączona z imieninami Mikołaja, stała się datą upamiętniającą człowieka znanego z pomagania potrzebującym.
ZOBACZ: Zamiast karpia. Te ryby pasują idealnie na świąteczny stół
Warto dodać, że wśród chrześcijan Mikołaj od wieków uznawany jest za patrona dzieci.
Mikołajki. Zwyczaj dawania podarunków
Mówi się, że na tradycję obdarowywania prezentami wpłynęła legenda o Mikołaju i jego sąsiedzie, który po utracie majątku nie potrafił zapewnić przyszłości rodzinie. Gdy zdesperowany mężczyzna rozważał sprzedanie swoich trzech córek, Mikołaj zaczął potajemnie podrzucać nocą pieniądze na ich posag. Przez długi czas robił to tak dyskretnie, że sąsiad nie wiedział, komu zawdzięcza pomoc.
Dopiero gdy postanowił czuwać i przyłapał dobroczyńcę na gorącym uczynku, odkrył, że za wsparciem stoi Mikołaj. Historia o anonimowej pomocy szybko rozeszła się po Europie i stała się symbolem czynienia dobra.
Co ciekawe, w Polsce zwyczaj ten ukształtował się dopiero w XIX wieku, choć w Europie funkcjonował w różnych odmianach znacznie wcześniej.
Mikołajki na świecie. W różnych krajach wygląda to inaczej
W Belgii prezenty trafiają do najmłodszych już 5 grudnia, a w Holandii to właśnie wieczór Sinterklaasa jest najważniejszym momentem. W Czechach i na Słowacji Mikołaj odwiedza dzieci podobnie jak u nas, 6 grudnia.
ZOBACZ: Dwóch papieży, dwa światy. Co naprawdę różni Jana Pawła II i Leona XIV?
W wielu krajach upominki przynosi jednak ktoś zupełnie inny. We Francji tę rolę odgrywa Père Noël, w Danii Julemanden, a w Japonii Santa Kurohsu. Z kolei w Rosji dzieci czekają na Dziadka Mroza, ale dopiero w Nowy Rok.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej