Samolot stanął w płomieniach. Chwile grozy na lotnisku w Brazylii
Na lotnisku Guarulhos w brazylijskim Sao Paulo doszło do niebezpiecznego incydentu. Na kilka chwil przed wylotem na pokładzie Airbusa A320 nagle pojawił się ogień i dym. Konieczna była natychmiastowa ewakuacja 180 pasażerów.

Do dramatycznej sytuacji doszło w czwartek 4 grudnia. Jak podaje serwis FL360aero, maszyna, w której wybuchł pożar, miała lecieć do brazylijskiego miasta Porto Alegro.
Tuż przed startem maszyny, w pobliżu strefy załadunku samolotu, pojawił się ogień. Według wstępnych ustaleń zapaliła się taśma transportującą bagaże.
Pasażerowie wciąż przebywali na pokładzie, gdy pod skrzydłem samolotu można było zauważyć rozprzestrzeniające się płomienie. Wkrótce cała kabina wypełniła się dymem.
Pożar na pokładzie samolotu. Chwile grozy w Brazylii
Jak podaje lotniczy informator, konieczna była natychmiastowa ewakuacja 180 pasażerów przebywających na pokładzie w chwili groźnego incydentu.
Dzięki szybkiej reakcji personelu pokładowego i pracowników lotniska, wszyscy podróżni zostali ewakuowani zarówno przez rękaw, jak i awaryjną zjeżdżalnię. Żaden z pasażerów nie został ranny.
ZOBACZ: Kolejny atak USA na łódź przemytniczą. Nie żyją cztery osoby
Linie lotnicze LATAM poinformowały w mediach społecznościowych, że pasażerowie, których podróż została zakłócona przez niebezpieczny incydent, otrzymają alternatywne rezerwacje na inne loty.
Przedsiębiorstwo podkreśliło, że pożar wywołany był przez niedopatrzenie zewnętrznej firmy odpowiadającej za załadunek do samolotu. Linie lotnicze dodały, że bezpieczeństwo pasażerów pozostaje ich najwyższym priorytetem.
Lotnisko, na którym wybuchł pożar, nie skomentowało czwartkowego incydentu.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej