Były premier Ukrainy skazany. 15 lat za zdradę stanu

Świat

Były premier Ukrainy Mykoła Azarow został skazany przez sąd na 15 lat więzienia. Polityk, który po rewolucji na Majdanie ukrywa się w Rosji oskarżony był m.in. o zdradę stanu i usprawiedliwianie rosyjskiej agresji w Ukrainie.

Portret starszego mężczyzny w garniturze i krawacie, siedzącego i patrzącego w obiektyw.
Były premier Ukrainy Mykoła Azarow skazany zaocznie na 15 lat więzienia

Jako pierwszy o decyzji sądu poinformował portal TSN. Jak poinformowano były szef ukraińskiego rządu został skazany zaocznie, ponieważ od rewolucji na Majdanie w 2014 roku ukrywa się w Rosji.

 

Polityk, który pełnił funkcję premiera w trakcie za prezydentury Wiktora Janukowycza, oskarżany był o zdradę stanu, naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy, nawoływanie do obalenia ustroju konstytucyjnego i usprawiedliwianie rosyjskiej agresji w lutym 2022 roku.

 

Sąd Rejonowy Peczerski miasta Kijowa uznał go za winnego i wymierzył Azarowowi karę 15 lat więzienia z konfiskatą majątku.

 

ZOBACZ: Nie żyje "ulubieniec rosyjskiej propagandy". Jerzy Tyc walczył po stronie Rosjan

 

W opublikowanym wyroku podkreślono również aktywną działalność byłego premiera w rosyjskich mediach propagandowych. Polityk regularnie udziela komentarzy, w których krytykuje władze Ukrainy powielając kremlowską narrację m.in. na temat powodów rozpoczęcia specjalnej wojskowej operacji (propagandowe określenie wojny w Ukrainie - red.).

Premier Azarow skazany. Powiela narrację Kremla

Mykoła Azarow od czasu ucieczki z Ukrainy do Rosji bardzo chętnie udziela się w mediach społecznościowych, a także często udziela komentarzy rosyjskim mediom. Były premier znany jest m.in. z usprawiedliwiania rosyjskiej agresji.

 

"NATO planowało rozpętać III wojnę światową z użyciem broni jądrowej przeciwko Rosji. Kluczową rolę w tym odegrać miała obecna, kontrolowana przez Amerykanów elita rządząca w Kijowie i nacjonaliści (…) Putin uratował setki tysięcy mieszkańców Donbasu" - przekonywał w marcu 2022 roku.

 

ZOBACZ: "Obalić reżim". Prorosyjski oligarcha wzywa obywateli Mołdawii do protestów

 

Były szef rządu w Kijowie powielał także narrację Kremla dotyczącą masakry w Buczy, którą określał "inscenizacją" przygotowaną przez Kijów.

 

- Prowokacja w Buczy, którą próbuje się wykorzystać do nowej fali sankcji przeciwko Rosji jest kłamstwem od początku do końca (…) To inscenizacja przygotowana przez ukraińskie służby specjalne pod dyktando Zachodu - mówił na konferencji prasowej w Moskwie organizowanej przez Komitet Ocalenia Ukrainy.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Marcin Jan Orłowski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie