Teresa D. ukrywała Jacka Jaworka. Na sali sądowej nastąpił przełom

Polska

Teresa D., ciotka poszukiwanego za potrójne zabójstwo w Borowcach Jacka Jaworka, przyznała podczas sądowej rozprawy, że ukrywała siostrzeńca przed organami ścigania. Odmówiła jednak składania wyjaśnień. Jak stwierdził jej prawnik, "strach i obawa" nie pozwalały 75-latce podjąć innej decyzji. Seniorce grozi do pięciu lat więzienia.

Dom jednorodzinny z płotem oraz portret mężczyzny w okręgu.
Polsat News
Rozpoczął się proces 75-letniej Teresy D. Kobieta - ciotka Jacka Jaworka - ukrywała go przed organami ścigania

W poniedziałek rozpoczął się proces 75-letniej Teresy D. - ciotki Jacka Jaworka, sprawcy potrójnego zabójstwa w Borowcach koło Częstochowy. Prokuratura oskarżyła kobietę o ukrywanie swojego siostrzeńca, gdy był poszukiwany przez policję. Jak informuje Radio Katowice, oskarżona przyznała się do zarzucanego czynu i potwierdziła, że rozumie zarzut. Odmówiła jednak złożenia wyjaśnień.

 

- Strach i obawa nie pozwalały kobiecie na podjęcie innej decyzji - zapewnia, cytowany przez rozgłośnię, obrońca kobiety mec. Tomasz Gola. Prawnik zaapelował także, by nie utożsamiać zbrodni w Borowcach z zarzutem stawianym jego klientce.

Ukrywała Jacka Jaworka, gdy szukała go cała Polska. Ruszył proces Teresy D.

Podczas wcześniejszych przesłuchań Teresa D. zeznała, że Jaworek pojawił się u niej w domu 1 listopada 2023 roku. Jak argumentowała, wpuściła poszukiwanego krewnego i nie mówiła nikomu o jego obecności z obawy o własne życie. - Zapytał, czy może się przespać na starej wersalce. Zgodziłam się - mówiła w prokuraturze. 

 

ZOBACZ: Pilna decyzja w sprawie ciotki Jacka Jaworka. Kobieta wyjdzie na wolność

 

Jak dodał adwokat kobiety, jednocześnie "trudno było jej uwierzyć, że mógł zabić troje swoich bliskich". - Myślenie o rodzinie, o lojalności wobec bliskich tutaj na pewno miało znaczenie - stwierdził. 

 

W lipcu Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała, że w toku śledztwa znaleziono dowody na to, że poszukiwany przebywał w domu swojej ciotki znacznie wcześniej - już w 2022 roku

Akt oskarżenia wobec ciotki Jacka Jaworka. Prokuratura ujawnia dowody

Kluczowym dowodem w sprawie okazał się smartwatch należący do mężczyzny. Odzyskane z niego dane ujawniły film zarejestrowany 22 marca 2023 roku w domu Teresy D., na którym widoczna jest postać Jacka Jaworka, przedstawiającego się nazwiskiem i podającego datę nagrania.

 

Ponadto w postępowaniu ustalono, że podczas ukrywania się przed organami ścigania, mężczyzna wykonywał w domu swojej ciotki liczne prace remontowe. Potwierdzają to zakupy materiałów budowlanych dokonane przez Teresę D. w październiku i listopadzie 2022 roku oraz odnalezione w domu odręczne zapiski wykonane przez Jacka Jaworka dotyczące materiałów budowlanych.

 

ZOBACZ: Zwrot ws. Jacka Jaworka. Mogła mu pomagać nie tylko ciotka


Śledczy znaleźli również inne dowody wskazujące na pobyt mężczyzny w domu swojej ciotki. Zabezpieczono m.in. telefony komórkowe ze śladami linii papilarnych i DNA Jaworka. Dodatkowym potwierdzeniem pobytu zabójcy u ciotki był również wzrost zużycia energii elektrycznej i wody w analizowanym okresie.

 

Kolejna rozprawa została zaplanowana na 5 stycznia. Teresie D. grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Agata Sucharska / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie