Akty dywersji na kolei. Kolejna osoba usłyszała zarzuty

Polska

Kolejna, trzecia już osoba, usłyszała zarzuty ws. aktów dywersji na kolei - poinformowała Prokuratura Krajowa. Volodymyr B. jest podejrzany o pomocnictwo w atakach przeprowadzonych w dniach 15-16 listopada. Sąd zdecydował się zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztu.

Pociąg pasażerski na torach kolejowych, w pobliżu pracują osoby w kamizelkach odblaskowych.
Polsat News
Prokurator przedstawił zarzuty ws. aktów dywersji na kolei kolejnej osobie

- Prokurator przedstawił Volodymyrowi B. zarzut pomocnictwa w sprawie aktów dywersji z 15-16 listopada na infrastrukturę kolejową - poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

 

Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚP 20 listopada. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt

 

Według ustaleń śledczych, obywatel Ukrainy Volodymyr B. miał pomagać bezpośrednim sprawcom w popełnieniu przestępstwa. Pomocnictwo polegało m.in. na logistycznym ułatwieniu sprawcom przygotowania oraz przeprowadzenia ataków na linii kolejowej nr 7.

 

Akty dywersji na kolei. Trzecia osoba z zarzutami

Do tej pory Prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty dwóm obywatelom Ukrainy: Ołeksandrowi K. (39 lat) i Jewhenijowi I. (41 lat).

 

Mężczyźni są podejrzani o dokonanie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Polsce. Grozi im za to dożywocie.

 

Wcześniej w ramach śledztwa dotyczącego aktów dywersji zatrzymano jeszcze cztery osoby. Trzy zostały zwolnione, a jedna usłyszała zarzut ukrywania dokumentów. 

 

Prokuratura przypomina, że śledztwo w sprawie aktów terrorystycznych na kolei jest kontynuowane. Funkcjonariusze ustalają obecnie tożsamość wszystkich innych osób, które w jakiejkolwiek formie brały udział w zleceniu, planowaniu, organizacji lub wykonaniu ataków dywersyjnych.

 

ZOBACZ: Burza w studiu po słowach o dywersji. "Ukraińcy pomocni dla Rosjan"

 

Do aktów dywersji na kolei doszło w dniach 15-16 listopada na trasie Warszawa – Dorohusk. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.

 

W celu zwiększenia bezpieczeństwa linii kolejowych i węzłów komunikacyjnych, na polskiej kolei ruszyła operacja "Horyzont", w którą zaangażowano ok. 10 tys. żołnierzy z różnych rodzajów wojsk – w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, Wojsk Specjalnych, Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, a także wojsk inżynieryjnych czy dronowych.

 

Oprócz operacji "Horyzont" wszczęto również akcję policyjną pod kryptonimem Tor. Okoliczności incydentów na kolei we współpracy ze śledczymi ustala Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maria Kosiarz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie