Pełnomocnik Ziobry oburzony zachowaniem posłanki. Spięcie na komisji [OGLĄDAJ]

aktualizacja: Polska

Komisja regulaminowa rozpoczęła w czwartek posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury dotyczącego posła PiS Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości nie pojawił się na sali. W trakcie obrad poseł PiS Śliwka zarzucił posłance Bodnar, że uśmiechnęła się, kiedy ten mówił o chorobie onkologicznej Ziobry. Na sali wybuchła awantura.

Sejmowa komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych rozpoczęła posiedzenie o godzinie 16. Zajmuje się wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Sprawa immunitetu Ziobry. Wniosek o zamkniecie obrad

Na posiedzeniu komisji nie zjawił się polityk PiS Zbigniew Ziobro. Polityk obecnie przebywa na Węgrzech.

 

Na początku poseł PiS Andrzej Śliwka złożył wniosek o zamknięcie obrad. Jak ocenił, doszło do złamania przepisów prawa, ponieważ "doszło do możliwości popełnienia przestępstwa poświadczania nieprawdy".

 

Poseł podkreślił, że w stopce wniosku o uchylenie immunitetu mamy jasną informację, że wnioskodawcą jest Prokurator Krajowy, a podpisana jest osoba, pan Piotr Woźniak, który nie jest Prokuratorem Krajowym. Śliwka podkreślił, że prok. Woźniak jest prokuratorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

 

ZOBACZ: Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. "Wystarczy mi 20 sekund, żeby to wytłumaczyć"

 

Opinię wobec tego stanowiska przedstawili sejmowi legislatorzy. - Jeszcze przed ukończeniem opinii przez biuro, przyszło pismo, w którym Prokurator Generalny stwierdził, że jest to wniosek kierownika zespołu śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej, a nie Prokuratora Krajowego, jak to omyłkowo wskazano w cytowanym piśmie przewodnim, tym wcześniejszym. W świetle tego wyjaśnienia ekspert uznał, że wniosek spełnia warunki formalnej poprawności - powiedział wicedyrektor Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Piotr Chybalski.

 

W głosowaniu nad wnioskiem Śliwki wzięło udział 15 posłów, za było 5 posłów, przeciw 10, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wniosek o uchylenie immunitetu Ziobry. Śledczy chcą postawić zarzuty

Wniosek prokuratury przedstawił prok. Piotr Woźniak - szef Zespołu Śledczego nr 2, który prowadzi wielowątkowe śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości.

 

Woźniak podkreślił, że wniosek prokuratury dot. Ziobry jest bardzo obszerny, a materiał dowodowy oparty jest o zeznania świadków, wyjaśnienia podejrzanych, także podejrzanych, którzy zostali już prawomocnie skazani. Dodał, że materiał dowodowy oparty jest również o dowody rzeczowe m.in. w postaci korespondencji mailowej i zapisów rozmów.

 

ZOBACZ: Karol Nawrocki ułaskawi Zbigniewa Ziobrę? Głos z Pałacu Prezydenckiego

 

Zwrócił uwagę, że wniosek prokuratury obejmuje też wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Ziobry. Woźniak zaznaczył, że wystarczającą przesłanką, dla zastosowania tych środków zapobiegawczych jest surowość kary, która grozi Ziobrze.

 

Według prokuratora pojawiają się także przesłanki szczególne wskazujące na konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania Ziobry. Jak dodał, chodzi m.in. o "sposób realizowania przez pana Zbigniewa Ziobro swoich obowiązków w charakterze świadka będącego wzywanym do stawiennictwa przed (sejmową) komisją śledczą (ds. Pegasusa)". Woźniak przypomniał, że sąd uznał, iż Ziobro powinien zostać zatrzymany i doprowadzony przed komisję.

Komisja o immunitecie Ziobry. Poseł Śliwka do posłanki Bodnar: Kpi z choroby 

- Rząd chce tymczasowego aresztu dla Zbigniewa Ziobry, bo on się publicznie broni. To jest standard Białorusi, Łukaszenko by się nie powstydził - powiedział poseł Śliwka. Chwilę potem zarzucił posłance Bodnar, że uśmiechnęła się, kiedy ten mówił o chorobie onkologicznej Zbigniewa Ziobry w kontekście wniosku o tymczasowy areszt.
 
Na sali wybuchła awantura. Śliwka stwierdził, że posłanka "kpi z choroby onkologicznej" byłego ministra sprawiedliwości.

 

Posłanka Gabriela Lenartowicz z KO nawiązała w swojej wypowiedzi do "Flecisty z Hameln". Zbigniew Ziobro został porównany do szczurołapa, natomiast jego obrońcy - do szczurów, "ofiar czarodziejskiej fujary Ziobry". - On okazał się fujarą - powiedziała o Ziobrze posłanka.

 

- Potraktowaliście sobie fundusz sprawiedliwości jak świnkę skarbonkę - mówiła do posłów PiS Katarzyna Kierzek-Koperska z Koalicji Obywatelskiej.

 

- Apeluję o wasze sumienie. Nasz wymiar sprawiedliwości zna mordy sądowe - powiedział poseł PiS Bartosz Kownacki.

 

Ze sprawozdaniem komisji ws. wniosku prokuratury Sejm ma zapoznać się w czwartek o godz. 23.30. Decyzję ws. immunitetu Ziobry Sejm ma podjąć w piątek wieczorem, w bloku głosowań.

 

ZOBACZ: "Miałem bilet do Polski". Zbigniew Ziobro przemówił z Budapesztu

 

Prokuratura chce zarzucić b. szefowi MS, że kierował zorganizowaną grupą przestępczą oraz wykorzystywał swoje stanowisko do działań o charakterze przestępczym. Ziobro miał popełnić 26 przestępstw, m.in. wydawać swoim podwładnym polecenia łamania prawa, by zapewnić wybranym podmiotom dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, ingerować w przygotowanie ofert konkursowych i dopuszczać do przyznawania środków nieuprawnionym podmiotom. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie