"Powinni mieć twardy zadek". Były prezydent z radą dla rządzących po aferze wokół CPK
Sprawa sprzedaży działki pod CPK wciąż wywołuje wielkie emocje. - Politycy jak mają miękkie serce, to powinni mieć twardy zadek - ocenił w programie "Prezydenci i Premierzy" Bronisław Komorowski. Wskazał też na polityka KO, który według niego "popełnił błąd". Na zupełnie inną wpadkę - która paradoksalnie mogła pomóc w kampanii wyborczej - wskazał Leszek Miller.

- Z tego co słyszymy, to cała operacja kończyła się w ciągu dwóch tygodni tego śmiesznego rządu. To dlaczego ta sprawa wybuchła dwa lata później? - pytał Leszek Miller.
- Dwa lata już PiS nie rządzi. Tak sobie pomyślałem, że gdyby na przykład ta sprawa została ujawniona w czasie kampanii prezydenckiej, to bardzo pomogłaby panu Trzaskowskiemu. Dlaczego nie została ujawniona? - mówił dalej były premier.
- Ja ci odpowiem - odparł Bronisław Komorowski. - Według mnie odpowiedzi są najprostsze. (…) Problem w tym, że w ostatnich godzinach czy dniach urzędowania rządu pana Morawieckiego, jeszcze PiS-owcy zrobili skok na kasę i to wielką. Rujnując w jakiejś mierze projekt polityczno-gospodarczy, który uważali sami za sztandar - zaczął były prezydent.
ZOBACZ: "Powstaje obraz rządu niedołężnego". Leszek Miller o rekonstrukcji
Miller zwrócił uwagę, że to nadal nie jest odpowiedź na jego pytanie.
- A dlaczego? Dlatego, że niestety bardzo często w takich miejscach istotnych zostawiono ludzi związanych z PiS-em - oświadczył Komorowski.
Opóźnione działania i działka CPK. Komorowski wskazuje winnego
Były prezydent wskazał również osobę, która jego zdaniem ponosi winę za późne działania w sprawie sprzedaży działki kluczowej dla inwestycji w Centralny Port Komunikacyjny.
- Według mnie pan Lasek popełnił błąd - wskazał Komorowski, nawiązując do Macieja Laska - pełnomocnika rządu ds. CPK oraz obecnego wiceministra infrastruktury. - Popełnił błąd trzymając ludzi pana Horały, którzy albo zwyczajnie go nie poinformowali o tej aferze, a pewnie wiedzieli, albo - powiem więcej - albo ją tuszowali - oświadczył były prezydent. Marcin Horała to z kolei były pełnomocnik rządu ds. CPK, w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości.
ZOBACZ: Będzie nowa nazwa CPK. "To nie projekt à la PRL"
- To jest problem wszystkich polityków, którzy mają miękkie serce. Jak mają miękkie serce, to powinni mieć twardy zadek - skomentował dalej Komorowski.
Umowę o sprzedaży działki o wartości 22,8 mln zł podpisano 1 grudnia 2023 r., tuż przed przekazaniem władzy przez rząd PiS. Jak ustaliła Wirtualna Polska, w 2023 roku - jeszcze przed zawarciem transakcji - ówczesny minister rolnictwa Robert Telus odwiedzał firmę Dawtona, która nabyła działkę.
Wcześniejsze odcinki programu "Prezydenci i Premierzy" możesz zobaczyć tutaj.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej