Bitwa o Pokrowsk. Szturm Rosjan i specjalna operacja komandosów
Ukraińskie wojsko poprawiło swoje pozycje w części dzielnic oblężonego Pokorowska - podaje Reuters, powołując się na armię Ukrainy. Sytuacja pozostaje jednak "trudna i dynamiczna". Dla Rosjan miasto jest "bramą" do niezdobytej części Donbasu.

Kijów zwiększa liczbę oddziałów szturmowych szybkiego reagowania, które mają powstrzymać szturm Rosjan. Wcześniej Moskwa stwierdziła, że jej wojska okrążyły siły ukraińskie. Kijów zaprzeczył tym doniesieniom.
"Trzymamy przeciwnika pod kontrolą ogniową, a liczba zlikwidowanych Rosjan w Pokrowsku stopniowo rośnie. W ciągu ostatniego tygodnia w mieście zniszczono 85 Rosjan" - czytamy w komunikacie 7. Korpusu Szybkiego Reagowania Ukrainy.
Wiadomo jednak, że o miasto toczą się ciężkie walki frontowe, ukraińscy żołnierze zmagają się ciągłymi nalotami niewielkich dronów FPV, powszechnie wykorzystywanymi przez Rosjan. Wiadomo też, że grupy rosyjskich żołnierzy wtargnęły do miasta.
Bitwa o Pokrowsk. Desant ukraińskich komandosów
Jednak ukraiński wywiad wojskowy przekazał, że do Pokorowska trafiła specjalna grupa desantowa, która zajmuje się oczyszczaniem miasta z Rosjan. Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow oświadczył, że celem jest zniszczenie "kilku rosyjskich grup dywersyjnych".
ZOBACZ: Ukraińcy pokazali, jak odparli ogromny atak Rosjan pod Pokrowskiem
Wywiad przekazał również, że specjalna grupa trafiła do miasta dzięki wykorzystaniu śmigłowca Black Hawk. Do desantu miało dojść kilka dni temu. Rosjanie twierdzą, że udało im się zniszczyć ukraińskie wsparcie, Ukraina zaprzecza tym informacjom.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie posuwają się w stałym tempie
Moskwie zależy na zajęciu Pokrowska, ponieważ to ważny węzeł drogowo-kolejowy i "brama" do kolejnych części Donbasu. Rosja dąży do przejęcia kontroli nad całym regionem.
ZOBACZ: Ukraińskie miasto o krok przed upadkiem. Jest "priorytetem" dla Putina
Pokrowsk leży w obwodzie donieckim. Tymczasem ukraiński serwis analityczny DeepState zaznacza, że najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w obwodach dniepropietrowskim i zaporoskim. W październiku Rosjanie mieli zająć 267 kilometrów kwadratowych terenów Ukrainy. To mniej więcej tyle samo, co we wrześniu. Łącznie Kreml kontroluje teraz około 19 proc. terytorium Ukrainy.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej