Były piłkarz Barcelony kaznodzieją. "W więzieniu zawarłem pakt z Bogiem"
Były piłkarz FC Barcelony i Paris Saint-Germain Dani Alves, ponownie pojawił się publicznie - tym razem nie na boisku, lecz w kościele chrześcijańsko-ewangelicznym w Gironie. Wideo, które krąży w mediach społecznościowych, pokazuje, jak Brazylijczyk przemawia do wiernych. - Zawarłem pakt z Bogiem - twierdzi.

Po głośnym procesie o domniemaną napaść seksualną Dani Alves został uniewinniony przez Sąd Najwyższy Katalonii, który uznał, że przedstawione dowody nie były wystarczające do utrzymania wyroku skazującego.
Od czasu ogłoszenia wyroku były zawodnik FC Barcelony i Paris Saint-Germain długo pozostawał poza zasięgiem mediów, aż do momentu, gdy do sieci trafiło nagranie, na którym przemawia do wiernych w kościele w Gironie.
Dani Alves wybrał nową drogę. Były piłkarz Barcelony nagrany w kościele
Znany piłkarz opowiadał o swojej przemianie duchowej. - W więzieniu zawarłem pakt z Bogiem. Trzeba wierzyć w Boga. Jestem tego dowodem - stwierdził Alves.
- Wśród zawirowań, wśród burzy, zawsze jest posłaniec Boga. I ten posłaniec, w najgorszym momencie mojego życia, zabrał mnie do kościoła w podróż, i dziś jestem w tej podróży dzięki niemu - dodał.
Alves wspomniał również o pojednaniu ze swoją żoną, modelką Joaną Sanz, z którą był w separacji podczas trwania procesu.
Według brazylijskich mediów para przeżywa obecnie okres spokoju i stabilizacji, co sam Alves przypisuje swojej konwersji religijnej i wewnętrznemu odnalezieniu pokoju.
ZOBACZ: Przyszłość Roberta Lewandowskiego. Hiszpańskie media nie mają wątpliwości
Na swoim profilu na Instagramie usunął wszystkie odniesienia do kariery piłkarskiej, pozostawiając jedynie krótkie zdanie: "Uczeń Chrystusa Jezusa". Jego poczynania wciąż obserwuje w mediach społecznościowych ponad 35 milionów osób.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej