Niemka wszczęła awanturę w samolocie. Akcja na lotnisku w Warszawie
31-letnia obywatelka Niemiec wszczęła awanturę na pokładzie samolotu lecącego z Düsseldorfu do Warszawy. Kobieta nie reagowała na polecenia obsługi i zachowywała się agresywnie. Personel pokładowy powiadomił służby, które podjęły interwencję wkrótce po tym, jak samolot wylądował na Lotnisku Chopina.

W komunikacie wydanym przez Komendę Główną Straży Granicznej poinformowano, że 31-letnia Niemka "ignorowała polecenia dowódcy statku powietrznego oraz członków personelu pokładowego" i stosowała agresję słowną wobec obsługi lotu. Załoga miała wielokrotnie wzywać ją do właściwego zachowania, jednak bezskutecznie.
O sytuacji w samolocie poinformowane zostały służby. Gdy maszyna wylądowała, na miejscu pojawili się funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie.
Awantura w samolocie do Warszawy. Interwencja wobec 31-letniej Niemki
Mundurowi wezwali 31-latkę do wykonywania ich poleceń. Wskazali, że w przeciwnym wypadku będą zmuszeni do zastosowania środków bezpośredniego przymusu. Przestroga podziałała, a obywatelka Niemiec bez sprzeciwu opuściła pokład w asyście funkcjonariuszy SG.
- Jej zachowanie bezpośrednio wpływało na zakłócanie porządku na pokładzie samolotu, a to jest już złamanie przepisów art. 210 ust. 1 pkt 9 ustawy Prawo Lotnicze - komentowała w rozmowie z polsatnews.pl mjr Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
ZOBACZ: Psy zagryzły grzybiarza. Zarzuty i areszt dla właściciela
W przepisie, do którego nawiązała nasza rozmówczyni mowa o karze grzywny stosowanej wobec osób niewykonujących poleceń dowódcy statku powietrznego związanych z porządkiem na pokładzie. Jego treść zastosowana została w praktyce - po doprowadzeniu awanturniczki do pomieszczeń służbowych SG, ukarana została mandatem.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej