Potężne wstrząsy w rejonie "pacyficznego pierścienia ognia". Są ofiary

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5 zaalarmowało mieszkańców prowincji Davao Oriental na Filipinach. Co najmniej dwie osoby zginęły. Po kilku godzinach służby sejsmologiczne odwołały ostrzeżenie przed tsunami.
PHIVOLCS poinformował, że wstrząs sejsmiczny nastąpił po godz. 9:40 czasu lokalnego (godz. 3:40 w Polsce) na głębokości 20 kilometrów - ok. 44 kilometry na południowy wschód od miasta Manay. Początkowo służby sejsmologiczne informowały o magnitudzie 7,6.
Filipiński instytut wydał także alert przed niebezpiecznymi falami tsunami "ponad metr powyżej normalnego poziomu pływów". Według amerykańskiego systemu ostrzegania przed tsunami wysokość fal może sięgnąć do trzech metrów na wybrzeżach w promieniu 300 km od epicentrum.
Alarm został odwołany przed godz. 14 czasu lokalnego.
Gubernator Davao Oriental, Nelson Dayanghirang, potwierdził dwie ofiary śmiertelne w swojej prowincji, dodając, że podjęto środki ostrożności, w tym ewakuację pacjentów lokalnych szpitali.
Trzęsienie ziemi na Filipinach.
Na antenie Polsat News relację z Filipin przekazał Rafał Baran, autor bloga Życie na Filipinach, od lat mieszkający w tym kraju. Wyjaśnił, że do wstrząsów doszło w południowej części, jednak były one na tyle silne, że dało je się odczuć kilkaset kilometrów od epicentrum.
- Wstrząsy były tak mocne, że pomimo tego, że ja mieszkam w odległości ok. 400 km od tego miejsca, były u nas odczuwalne i trwały naprawdę długo - powiedział.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi na Wyspach Kurylskich w Rosji. Władze ostrzegają przed tsunami
Pytany o zalecenie ewakuacji mieszkańców i jej skalę stwierdził, że mowa o milionach osób. Na ten moment filipińskie media nie podają informacji o ofiarach. Trzęsienia ziemi - jak podkreślił Rafał Baran - to jednak "zawsze wielka tragedia".
- O jakichś typowych zniszczeniach budynków nie ma jeszcze informacji, ale można przewidzieć, że na pewno będą jakieś ofiary - dodał.
Poinformował także, że komunikaty i alerty o zagrożeniu tsunami za każdym razem są wysyłane, "bo to jest niebezpieczeństwo", natomiast jego zdaniem nie powinno dojść do znacznego uderzenia fali. Gdyby jednak tak się stało, teoretycznie każda miejscowość w tym rejonie ma drogi ewakuacji, prowadzące w górę.
WIDEO: Trzęsienie ziemi na Filipinach
Zagrożenie tsunami. Ogłoszono alarm, zalecenie ewakuacji
Mieszkańcom rejonów przybrzeżnych w centralnej i południowej części Filipin "zdecydowanie zalecono" natychmiastową ewakuację na wyżej położone tereny, a właścicielom łodzi w portach i przystaniach - zabezpieczenie jednostek i oddalenie się od brzegu.
Ponadto PHIVOLCS ostrzegł, że trzęsienie ziemi może spowodować zniszczenia i liczne wstrząsy wtórne. "Pracujemy bez wytchnienia, aby zapewnić pomoc wszystkim, którzy jej potrzebują" - zapewnił prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr.
ZOBACZ: Awaryjne lądowanie awionetki na jeziorze. Samolot zatonął
Trzęsienie wywołało panikę w wielu miejscach zamieszkałej przez ponad 570 tys. osób prowincji - podaje nadawca ABS-CBN. W mieście Manay ludzie uciekali z sali gimnastycznej podczas obchodów lokalnego święta. Dwóch nauczycieli zasłabło ze strachu i trafiło do szpitala. W szkołach zawieszono zajęcia. Doszło do przerw w dostawach energii.
Ednar Dayanghirang, regionalny dyrektor Biura Obrony Cywilnej, potwierdził doniesienia o uszkodzonych budynkach w Manay. Dodał również, że na jego własnym domu pojawiły się pęknięcia.
Ostrzeżenie przed falami o wysokości ok. 50 cm wydały także indonezyjskie służby.
Trzęsienia ziemi w rejonie pacyficznego pierścienia ognia
Filipiny i Indonezja znajdują się w tzw. pacyficznym pierścieniu ognia, czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych. W strefie tej znajduje się duża liczba rowów oceanicznych, łuków wyspowych i aktywnych wulkanów. Występuje tam ok. 90 proc. wszystkich trzęsień ziemi na świecie.
ZOBACZ: "Kilka minut od katastrofy". Lot mógł się skończyć tragedią
Poprzednie trzęsienie ziemi na Filipinach wystąpiło 30 września. Wstrząsy o magnitudzie 6,9, które nawiedziły wyspiarską prowincję Cebu w środkowej części archipelagu, spowodowały śmierć co najmniej 72 osób, a 500 zostało rannych.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej