Izrael i Palestyna świętują zawieszenie broni. Koszmar części rodzin jednak się nie kończy

Świat
Izrael i Palestyna świętują zawieszenie broni. Koszmar części rodzin jednak się nie kończy
Polsat News
Dziennikarz Polsat News Cyprian Jopek relacjonuje wydarzenia z Izraela

Panuje olbrzymie poczucie ulgi, niedowierzanie, że 20 wciąż żyjących zakładników wrócą do domu - mówi Cyprian Jopek, specjalny wysłannik Polsat News do Izraela, opisując nastroje po uzgodnieniu porozumienia Jerozolimy z Hamasem. Jak wskazał, ciał niektórych przetrzymywanych w Strefie Gazy najpewniej nie uda się jednak odnaleźć. Mieszkańcy palestyńskiej enklawy także cieszą się z zawieszenia broni.

Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap planu pokojowego dla Strefy Gazy, o czym w nocy ze środy na czwartek poinformował Donald Trump. Jak uściślił prezydent USA, wszyscy zakładnicy przetrzymywani przez Hamas w Strefie Gazy zostaną wkrótce uwolnieni, a Izrael z kolei wycofa swoje wojska na uzgodnione wcześniej pozycje.

 

ZOBACZ: Porozumienie pokojowe Izrael - Hamas. Prezydent USA Donald Trump ogłasza sukces

 

Trump za pomocą sekretarza stanu skontaktował się też z rodzinami izraelskich zakładników. Poinformował ich osobiście o planowanym oswobodzeniu uwięzionych bliskich, co wywołało wybuch radości wśród jego rozmówców. Również i wielu innym mieszkańcom Izraela, na wiadomość o zawieszeniu broni, "kamień spadł z serca". 

Zawieszenie broni w Strefie Gazy. "Nie każda rodzina zamknie najgorszy rozdział"

Z tzw. placu zakładników mówił o tym Cyprian Jopek, specjalny wysłannik Polsat News z Tel Awiwu. - Panuje olbrzymie poczucie ulgi, olbrzymia radość i niedowierzanie, że 20 wciąż żyjących zakładników, po dwóch latach niewoli, wrócą do domu - dodał.

 

WIDEO: Relacja Cypriana Jopka z Tel Awiwu

 

 

Jak dodał, w Strefie Gazy przetrzymywanych jest do tej pory 48 osób - niestety, w pozostałych przypadkach "mówimy o szczątkach, ciałach". - Należy podkreślić, że prawdopodobnie nie każde z tych ciał uda się odnaleźć. Nie każda rodzina zamknie ten jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy etap w życiu - nadmienił dziennikarz.

 

We czwartek rano Reuters podał, iż podpisanie porozumienia planowane jest na godzinę 11:00 polskiego czasu. "Oczekuje się, że zawieszenie broni w Strefie Gazy wejdzie w życie po podpisaniu" - uściśliło źródło prasowej agencji.

Palestyńscy więźniowie za izraelskich zakładników

Dokument zatwierdzić ma rząd Binjamina Netanjahu, a kiedy to się stanie, rozpoczną się przygotowania, aby wymienić zakładników uwięzionych przez Hamas na palestyńskich więźniów przebywających w Izraelu. Ci pierwsi do swojego kraju wrócą najszybciej w sobotę, a najpóźniej - w poniedziałek.

 

- Plac zakładników jest miejscem symbolicznej pamięci o ofiarach ataków z 7 października 2023 roku. Od wczesnych godzin porannych zbierają się tam teraz mieszkańcy Izraela - przekazał Cyprian Jopek.

 

ZOBACZ: Babisz zapowiada zwrot ws. Ukrainy. "Nie damy ani jednej korony na broń"

 

Świętowanie z powodu zawieszenia broni także w Strefie Gazy, niszczonej przez Izrael po napaści Hamasu na ten kraj. Na Bliski Wschód, a dokładniej do Egiptu, zamierza przylecieć - prawdopodobnie w sobotę lub niedzielę - również sam Donald Trump, aby swoją obecnością potwierdzić zawarcie porozumienia.

 

Na zawarcie porozumienia zareagowała m.in. Unia Europejska. Jak wskazała Kaja Kallas, szefowa dyplomacji Wspólnoty, mamy do czynienia ze "znaczącym przełomem", a UE "dołoży wszelkich starań, aby wesprzeć wdrożenie tej inicjatywy". - Jest to ogromne osiągnięcie dyplomatyczne i realna szansa na zakończenie wyniszczającej wojny i uwolnienie wszystkich zakładników - zaznaczyła.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Wiktor Kazanecki / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie