Ruch komisji śledczej. Zawiadamiają prokuraturę ws. Ziobry

Przewodnicząca sejmowej komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka powiadomiła o złożeniu zawiadomienia do prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry. - Zebraliśmy materiał dowodowy, zarówno jawny jak i niejawny, który pozwolił na sformułowanie zawiadomienia o przestępstwie - powiedziała.
- Dziś komisja śledcza składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - rozpoczęła konferencję prasową Magdalena Sroka.
Zarzuty dotyczą zakupu i wykorzystywania oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Jak wskazała przewodnicząca komisji, transakcji dokonano wbrew ostrzeżeniom ze strony służb dotyczącym możliwości wypływania danych pozyskanych przez narzędzie.
Komisja śledcza ds. Pegasusa. Zawiadomienie do prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry
- Zbigniew Ziobro podjął decyzję o przekazaniu środków w celu nabycia Pegasusa, umożliwiając w ten sposób pozyskanie materiałów przez obce służby, w tym przypadku Izrael, firmę, która to narzędzie stworzyła - tłumaczyła Magdalena Sroka.
Jak wskazała, kolejnym zarzutem jest pozwolenie, wbrew opiniom prawnym, na wykorzystywanie Pegasusa do przełamywania zabezpieczeń urządzeń bez podstawy prawnej. - Dzisiaj składamy zawiadomienie na Zbigniewa Ziobrę, również załączając dowody z dokumentów, które wraz z tym zawiadomieniem trafią do Prokuratury Krajowej - wskazała Sroka.
ZOBACZ: Brejza odpowiada na oskarżenia Ziobry. Domaga się konfrontacji
- Czasy bezkarności się skończyły, zawiadomienie w Prokuraturze Krajowej - podsumowała.
"Dość bezkarności w naszym kraju". Trela o zawiadomieniu w sprawie Ziobry
Tuż po Magdalenie Sroce głos zabrał poseł Tomasz Trela. - Zbigniew Ziobro zatrzymany i przymusowo doprowadzony (przed komisję - red.), później przesłuchany, a wreszcie dzisiaj na Zbigniewa Ziobrę doniesienie do prokuratury za czyny, o których powiedziała pani przewodnicząca - podsumował prace komisji jej wiceprzewodniczący.
Jak przekonywał, były minister sprawiedliwości unikał stawiennictwa przed komisją, obawiając się zawiadomienia w jego sprawie. - Zwlekał, kombinował, ale my byliśmy konsekwentni i zdeterminowani, dlatego tak uporczywie dążyliśmy do tego, żeby te zeznania od niego odebrać - wskazał.
- Od samego początku Zbigniew Ziobro wiedział, po co ten system ma być kupiony - nie po to, żeby chronić obywateli naszego kraju i państwo od zwyrodnialców, złoczyńców, bandziorów, tylko po to, żeby mieć bata na politycznych oponentów, niezawisłych sędziów, niezależnych prokuratorów, obiektywnych dziennikarzy - wymieniał Trela.
ZOBACZ: "Zniszczył sądownictwo i państwo". Prof. Matczak o Ziobrze
Poseł stwierdził, że komisja udowodniła, że osobom, które były inwigilowane za pomocą Pegasusa, nie postawiono żadnych zarzutów mimo zainfekowania ich telefonów przez kilka miesięcy.
- Liczymy na to, że prokuratura bardzo szybko będzie chciała postawić zarzuty dla pana Ziobry, szybko sformułuje akt oskarżenia, a na samym końcu niezawisły sąd wymierzy właściwą karę. Dość bezkarności w naszym kraju - mówił Trela.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej