Awantura o radioteleskop pod Toruniem. "Wszyscy byliśmy zaskoczeni"

Polska Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Awantura o radioteleskop pod Toruniem. "Wszyscy byliśmy zaskoczeni"
Polsat News
Premier Donald Tusk zapewnił, że radioteleskop w Toruniu otrzyma dofinansowanie

Gdyby takie urządzenia były dochodowe, to byłyby po prostu budowane komercyjnie - powiedział w Polsat News dyrektor Instytutu Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, dr hab. Krzysztof Katarzyński. Naukowiec odniósł się do zamieszania wokół finansowania radioteleskopu. Przyznał, że był zaskoczony, że apel wystosowany w mediach społecznościowych spotkał się z tak szybką reakcją.

Zamieszanie wokół toruńskiego radioteleskopu wyniknęło z decyzji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które po raz pierwszy od trzech dekad, zdecydowało się odmówić finansowania urządzenia z Obserwatorium Astronomicznego w Piwnicach pod Toruniem. . Na decyzję w mediach społecznościowych zareagowali naukowcy, a w ślad za nimi również politycy.

 

Adrian Zandberg grzmiał z mównicy sejmowej, nazywając postanowienie "zwijaniem polskiej nauki". Oburzenie wyraził też w sieci Sławomir Mentzen, który wskazał, że to "dywersja, sabotaż i atak na polską naukę".

 

We wtorek, podczas konferencji prasowej, głos w sprawie zabrał również premier Donald Tusk. Szef rządu zapewnił, że konsultował się w sprawie z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a radioteleskop otrzyma dofinansowanie do końca tego roku.

Awantura o radioteleskop. Ekspert wyjaśnia

Czym tak naprawdę jest radioteleskop? Temat przybliżył na antenie Polsat News ekspert - dyrektor Instytutu Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, dr hab. Krzysztof Katarzyński. - Tak kolokwialnie mówiąc, to jest wielka antena satelitarna - wskazał.

 

- Kiedyś telewizja satelitarna była bardzo popularna i tych anten można było zauważyć wiele, dzisiaj mamy raczej telewizję kablową. Ale zasada funkcjonowania takich anten jak anteny satelitarne jest taka sama jak radioteleskopów. Są po prostu większe, ten nasz ma średnicę 32 m, wysokość 37 m, jest to średniej wielkości instrument - tłumaczył naukowiec.

 

ZOBACZ: Nagroda Nobla z chemii przyznana. Znamy werdykt Komitetu Noblowskiego

 

Jak dodał, radioteleskop go urządzenie służące do odbioru fal radiowych w zakresie od megaherców do gigaherców i badania wszechświata w zakresie promieniowania radiowego.

"Byliśmy wszyscy zaskoczeni". Dyrektor instytutu badawczego o działaniach rządu

Pytany o sprawę zamieszania wokół finansowania radioteleskopu stwierdził, że było to "nieporozumienie". - Byliśmy wszyscy zaskoczeni, jak szybko to (wpis w mediach społecznościowych - red.) pomogło. Bardzo się cieszymy i czekamy na oficjalne decyzje - powiedział dr hab. Katarzyński.

 

WIDEO: Zamieszanie wokół radioteleskopu. Ekspert o finansowaniu polskiej nauki

 

Jak wskazał, astronomia nie jest nastawiona na generowanie przychodów. - Gdyby takie urządzenia były dochodowe, to byłyby po prostu budowane komercyjnie - stwierdził, dodając że trudno to sobie wyobrazić. 

 

- Z drugiej strony uważam, że to nie są aż tak drogie badania, jeśli chodzi o utrzymanie naszej infrastruktury, takiej jak radioteleskop - powiedział naukowiec.

 

ZOBACZ: Skuteczny "lek" na starość. Niesamowite odkrycie po śmierci 117-latki

 

Zdaniem eksperta, sytuacja finansowania polskiej nauki jest dziś i tak lepsza niż przed laty. - Uważam, że w tej chwili i tak sprawa się poprawiła, bo kiedyś musieliśmy wnioskować o finansowanie co rok, teraz możemy napisać wniosek raz na trzy lata - mówił.

 

Dodał też, że badania byłyby znacznie wygodniejsze, gdyby okres składania wniosków przedłużono do pięciu lat.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie