Rosja uderzyła w ukraińskie gazownie. Wołodymy Zełenski zapowiada odwet

Świat
Rosja uderzyła w ukraińskie gazownie. Wołodymy Zełenski zapowiada odwet
PAP/EPA/IDA MARIE ODGAARD
Rosja zaatakowała ukraińskie gazownie. Zełenski zapowiada odwet

Rosja wycelowała aż 35 pocisków w ukraińskie instalacje gazowe - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Miał to być największy tego typu atak rosyjskich sił powietrznych od początku wojny. Ukraiński przywódca zapowiedział nasilenie ataków na infrastrukturę w głębi Rosji.

W nocy z czwartku na piątek Rosja wystrzeliła 35 pocisków i 60 dronów w kilka kluczowych gazowni w kraju - poinformowali ukraińscy urzędnicy. Do największych zniszczeń doszło w obwodach charkowskim i połtawskim.

 

Jak stwierdził prezes największego przedsiębiorstwa gazowego w kraju Siergiej Korecki, niespodziewane uderzenie na kluczową infrastrukturę gazową w kraju nie miało "żadnego uzasadnienia wojskowego" i było największym tego typu atakiem od lutego 2022 roku.

Atak na ukraińskie gazownie. Tysiące osób bez prądu

Celem rosyjskich pocisków okazała się państwowa spółka gazowo-naftowa Naftohaz w obwodach charkowskim i połtawskim. Prezes instytucji oznajmił, że część zniszczeń jest krytyczna.

 

"W wyniku tego ataku znaczna część naszych obiektów została uszkodzona. Niektóre zniszczenia są krytyczne” – napisał w mediach społecznościowych, dodając, że atak ten nie miał "żadnego uzasadnienia wojskowego".

 

ZOBACZ: Rosyjski atak dronów w Donbasie. Nie żyje francuski fotoreporter

 

Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że jego siły przeprowadziły zmasowane nocne ataki na ukraińską infrastrukturę gazową i energetyczną, informując, że zaatakowały również obiekty wojskowo-przemysłowe.

 

Główny prywatny dostawca energii w Ukrainie, DTEK, poinformował o zawieszeniu działalności kilku obiektów gazowych w obwodzie połtawskim po nocnym ataku. W wyniku rosyjskiego ostrzału ponad 8000 odbiorców zostało pozbawionych prądu.

Zełenski zapowiada odwet na Rosji. "Musi ponieść odpowiedzialność"

O masowym rosyjskim ataku powietrznym poinformował również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W opublikowanym w mediach oświadczeniu polityk stwierdził, że w obliczu nadchodzącej zimy straty po stronie ukraińskiej będą jeszcze bardziej dotkliwe.

 

"Tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego Rosjanie szukają sposobów, by wyrządzić naszym obywatelom jeszcze większą krzywdę" – powiedział prezydent w wieczornym orędziu.

 

ZOBACZ: Rosyjskie drony nad Polską. Minister o pilotach F-35: Wykonali fantastyczną robotę

 

W związku z coraz bardziej agresywną polityką wojsk Władimira Putina skierowaną na ukraińskie gazownie, Zełenski zapowiedział nasilenie ataków dalekiego zasięgu na Rosję. Prezydent Ukrainy przypomniał również o uderzeniu ukraińskich wojsk na jedną z największych rafinerii ropy naftowej w Rosji w mieście Kiriszi.

 

- Dziś pojawiły się doniesienia o naszych całkowicie uzasadnionych atakach na rosyjskie obiekty, na ich logistykę i kompleks paliwowy. Jestem wdzięczny naszym żołnierzom za ich celność. Rosja wybiera wojnę, Rosja niszczy życie naszych ludzi i musi ponieść za to odpowiedzialność, nasz zasięg będzie się zwiększał - oznajmił.


Według dowódcy ukraińskich sił dronowych, tylko we wrześniu Ukraina zaatakowała 19 obiektów naftowych w Rosji i na okupowanych przez nią terytoriach Ukrainy.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maria Kosiarz / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie