Flotylla zatrzymana przez Izrael. Sikorski: Powiem brutalnie

- Powiem brutalnie, tym którzy chcą złamać te rekomendacje - nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność - mówił szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do sytuacji flotylli zatrzymanej przez Izrael, na pokładzie której był m.in. jeden z polskich posłów, Franciszek Sterczewski.
- Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie apelowało, aby w pewne rejony świata nie podróżować - mówił z portu w Gdańsku wicepremier Radosław Sikorski. - Są takie kraje jak Iran, Białoruś, Rosja, które biorą obywateli państw zachodnich za zakładników. Powiem brutalnie, tym którzy chcą złamać te rekomendacje - nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność - ostrzegł szef MSZ.
Radosław Sikorski z apelem do obywateli. "Jedziecie na własną odpowiedzialność"
Sikorski dodał również, że odradza podróże w miejsca niebezpieczne oraz zgadza się z apelem premier Włoch. Giorgia Meloni stwierdziła, że "flotylla powinna zatrzymać się i zaakceptować różne propozycje bezpiecznego dostarczenia pomocy". Jej zdaniem takie działania mogą być łatwo wykorzystane jako pretekst, by uniemożliwić pokój i podsycić konflikt.
Sikorski stwierdził, że problemem jest, "zdaje się decyzją poprzedniego rządu", zbyt duża łatwość w uzyskiwaniu polskiej bandery przez niektóre mniejsze jednostki.
- Oczywiście służba konsularna ratuje w tarapatach, natomiast immunitety poselskie obowiązują jedynie na terenie kraju - mówił wicepremier - Centrum operacyjne jest ze stroną izraelską w kontakcie - dodał.
ZOBACZ: Flotylla z Polakami na pokładzie przejęta przez Izrael. Nowy komunikat MSZ
Sikorski odniósł się również do słów rzecznika prezydenta Karola Nawrockiego Rafała Leśkiewicza. W czwartkowym "Graffiti" w Polsat News powiedział, że misja flotylli miała charakter propagandowy. Według niego działania humanitarne powinny być przeprowadzane przez organizacje, które na co dzień zajmują się tego typu działalnością, a nie przez "pospolite ruszenie". Dodał, że możliwym jest, że flotylla zakładała z góry pojmanie przez Izrael, w celu wywołania skandalu.
- Ministerstwo Spraw Zagranicznych zawsze informuje o krajach, w których nie powinni się pojawiać Polacy, jeśli jest to dla nich niebezpieczne. Rzeczywiście jest to jakiś problem, bo wielu Polaków nie słucha tych komunikatów. Dlatego warto się zastanowić, czy nie obciążać kosztami takich osób, które muszą być ewakuowane przez nasze służby dyplomatyczne z krajów objętych konfliktem - stwierdził Leśkiewicz.
Radosław Sikorski powiedział, że rozumie przez to, że gdyby powstał odpowiedni projekt ustawy, który obciążałby kosztami ewakuacji łamiących zakazy obywateli, prezydent Nawrocki by go podpisał.
Donald Tusk o flotylli zatrzymanej przez Izrael: Poseł jak każdy obywatel
- Polski konsul generalny jest już w miejscowości Aszdod - poinformował z Kopenhagi Donald Tusk. - Będziemy traktowali posła Franciszka Sterczewskiego jak każdego obywatela - zaznaczył.
ZOBACZ: Nietypowa sytuacja na konferencji. Orban nagle podszedł do Tuska
Premier powiedział, że poseł będzie mógł liczyć na pomoc konsularną. Dodał, że "państwo jest od tego, by w trudnej sytuacji opiekować się każdym obywatelem". - Nie dlatego, że jest posłem, nie dlatego, że uczestniczył przeciwko tej morskiej demonstracji przeciwko Izraelowi. To była jego decyzja, nie mnie ją oceniać - mówił Donald Tusk.
Przypomniał również apel MSZ, by nie podróżować w miejsca niebezpieczne.
Flotylla humanitarna przejęta przez Izrael. Na pokładzie Polacy
W środę wieczorem flotylla humanitarna Sumud dotarła w rejon wybrzeży Strefy Gazy. Część jednostek została jednak przechwycona przez siły izraelskie - wśród nich znalazły się wszystkie statki, na których podróżowali członkowie polskiej delegacji.
W inicjatywie wzięło udział czworo Polaków: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz.
Izraelskie MSZ przekazało, że wszyscy zatrzymani zostaną deportowani.
Od października 2023 roku w Strefie Gazy trwa wojna. Według palestyńskiego resortu zdrowia odwet Izraela po ataku Hamasu doprowadził do śmierci ponad 66 tys. Palestyńczyków. Obecnie izraelska armia prowadzi działania ofensywne w Strefie Gazy. Na miejscu trwa katastrofa humanitarna, w tym głód. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował w środę, że tymczasowo zawiesił swoje działania w Gazie z powodu intensyfikacji walk.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej