Pogodowy armagedon w turystycznym raju. Do akcji zaangażowano wojsko

Przez Ibizę i Formenterę przechodzą gwałtowne ulewy, które sparaliżowały życie na obu hiszpańskich wyspach. Do akcji ratowniczej zaangażowane zostało m.in. wojsko. Duże problemy pojawiły się na lotnisku na Ibizie.
We wtorek dwie hiszpańskie wyspy Ibiza i Formentera, które należą do archipelagu Baleary i są tłumnie oblegane przez turystów, zostały sparaliżowane przez gwałtowne ulewy.
Ibiza i Formentera. Gwałtowne ulewy sparaliżowały obie wyspy
Państwowa Agencja Meteorologiczna (Aemet) wydała czerwony alert, który został rozesłany do osób przebywających na zagrożonych obszarach. Po południu ostrzeżenie zostało zmienione na pomarańczowe.
"El Pais" podał, że na Ibizie zamkniętych zostały wiele dróg, ewakuowano szkoły i przychodnie. Rafael Triguero, poinformował, że dwie osoby zostały poważnie ranne.
"Droga na lotnisko na Ibizie jest zamknięta od kilku godzin z powodu zalania tunelu Can Musson" - podał portal diariodeibiza.com. Samolot lecący z Madrytu na wyspę po kilku próbach lądowania został zawrócony.
"Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać, jak deszcz przecieka się przez dach lotniska i zalewa punkty kontroli bezpieczeństwa" - podał z kolei "Mirror".
O fatalnych warunkach pogodowych poinformowani zostali też turyści udający się na Ibizę.
Hiszpania. Wojsko uczestniczy w akcji ratunkowej na Ibizie
Na miejscu pojawiła się prezydent Balearów Marga Prohens, aby koordynować pracę służb ratunkowych. Hiszpański resort obrony poinformował, że do akcji zaangażowani zostali żołnierze z Trzeciego Batalionu Interwencyjnego Wojskowej Jednostki Kryzysowej, której zadaniem jest reagować w przypadku katastrof i klęsk żywiołowych.
Strażacy ruszyli na pomoc osobom uwięzionym w domach i pojazdach.
Czytaj więcej