Miasto, którego historia skończyła się nagle. Do dziś nie wiadomo, dlaczego

Ciekawostki

Świat jest pełen miejsc, które z różnych, czasami niewyjaśnionych powodów zostały opuszczone przez swoich mieszkańców i do dziś budzą fascynację i jednocześnie grozę. Miasta-widma przypominają o tym, że ludzka działalność bywa krucha wobec potęgi przyrody, ekonomii czy zmian społecznych.

Opuszczony, zniszczony blok mieszkalny z balkonami po lewej stronie, widziany z perspektywy ulicy. Po prawej stronie znajdują się inne podobne budynki, teren porośnięty suchą trawą i widoczne są dwa samochody.
iStock
  • Lost Cove w Karolinie Północnej to opuszczona osada górnicza i rolnicza z XIX wieku
  • Mieszkańcy trudnili się górnictwem, rolnictwem i produkcją bimbru w czasach prohibicji
  • Ostatnie rodziny opuściły Lost Cove około 1957 roku
  • Szlak do Lost Cove jest popularną trasą turystyczną dla miłośników historii i przyrody
  • Dojście do osady możliwe jest tylko pieszo, co potęguje aurę tajemniczości
  • Atmosfera miejsca sprawia wrażenie pośpiesznego opuszczenia domów

Jednym z najbardziej intrygujących przykładów jest Lost Cove w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych. Ta niewielka osada, położona w sercu Appalachów przez kilkadziesiąt lat tętniła życiem, by nagle opustoszeć w połowie XX wieku. Dziś przyciąga podróżników, którzy poszukują tajemnic i historii zapisanej w ruinach.

Narodziny górskiej osady

Lost Cove powstało w drugiej połowie XIX w. jako niewielka społeczność górników, farmerów i drwali. Położne wysoko w Appalachach, było odcięte od głównych szlaków komunikacyjnych. Choć izolacja utrudniała codzienne życie, mieszkańcy potrafili wykorzystać urokliwą dolinę i żyzne gleby do hodowli i uprawy.

 

ZOBACZ: Tu są największe tłumy podczas urlopu. Wakacyjne pułapki turystyczne

 

W czasach prohibicji Lost Cove zyskało dodatkową sławę, lokalne legendy mówią, że w ukrytych destylarniach powstawał bimber, który trafiał do miast oddalonych o dziesiątki kilometrów. To dawało mieszkańcom dodatkowy zarobek i jednocześnie pozwalało przetrwać trudne czasy.

Gdy mieszkańcy zaczęli odchodzić

Miejscowość funkcjonowała jeszcze w latach 40. XX wieku, jednak w kolejnych dekadach zaczęła szybko się wyludniać. Głównym problemem była izolacja wynikająca z braku dróg dojazdowych, pracy i perspektyw na lepsze życie dla młodszych pokoleń. Ostatnie rodziny opuściły Lost Cove około 1957 roku, zostawiając po sobie domostwa, szkołę i niewielki cmentarz. Do dziś nie ma jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego proces wyludnienia był tak nagły.

 

Historycy wskazują na kilka czynników, takich jak:

  • spadek opłacalności rolnictwa
  • trudne warunki życia
  • brak inwestycji w infrastrukturę

ZOBACZ: Najgroźniejsze wulkany świata. Yellowstone ma silną konkurencję

 

Dla wielu mieszkańców barierą nie do pokonania okazał się brak podstawowych udogodnień, takich jak elektryczność czy bieżąca woda, które w tym czasie stawały się już standardem w innych częściach kraju. W konsekwencji Lost Cove nie było w stanie przyciągnąć młodych, którzy wybierali przyszłość w większych miastach, a pozostali mieszkańcy (niezależnie od wieku) również podążyli ich śladem.

Lost Cove dzisiaj

Od odejścia ostatnich mieszkańców minęło już ponad 60 lat, a w Lost Cove wciąż można znaleźć ślady dawnego życia. W zaroślach kryją się ruiny domów i fragmenty drewnianych zabudowań, a w rowie spoczywa porzucony wrak samochodu Chevrolet, który stał się swoistym symbolem miasta-widma. Wędrówka do Lost Cove to dziś popularna trasa turystyczna dla miłośników historii i przyrody. Dojście jest możliwe tylko pieszo, a to dodatkowo potęguje aurę tajemniczości.

 

Szlak prowadzący przez Appalachy wymaga nieco wysiłku, ale nagradza niezwykłą atmosferą miejsca, w którym czas się zatrzymał. Zwiedzający często podkreślają, że spacer po opustoszałych uliczkach sprawia wrażenie, jakby mieszkańcy opuścili swoje domy w pośpiechu i nigdy nie wrócili. Zachowały się fundamenty starej szkoły i pojedyncze nagrobki, które stanowią niemal jedyne świadectwo życia w tej osadzie. Dla wielu to nie tylko ciekawostka historyczna, ale też okazja do refleksji nad ulotnością ludzkiej obecności wobec potęgi natury.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie