Wielka Warszawska rozstrzygnięta. Debiutant triumfatorem gonitwy na Służewcu

Polska
Wielka Warszawska rozstrzygnięta. Debiutant triumfatorem gonitwy na Służewcu
PAP/Radek Pietruszka
Kieran Shoemark (nr. 2) wygrał Wielką Warszawską

Zakończyła się Wielka Warszawska, najpopularniejsza i najbardziej prestiżowa gonitwa w polskim kalendarzu wyścigowym. Triumfatorem tegorocznej edycji był debiutujący na Służewcu Brytyjczyk Kieran Shoemark.

Westminster Wielka Warszawska jest wyścigiem na 2600 metrów dla trzyletnich i starszych koni o Puchar Prezydenta m.st. Warszawy. W tym roku po raz osiemdziesiąty odbyła się na torze na Służewcu (w całej historii odbyło się 112 edycji). W tym roku w nazwie znalazło się określenie Listed (kat.A), czyli międzynarodowy znak jakości przyznawany przez European Pattern Committee.

Wielka Warszawska - wygrał debiutant. "Zaproszony w ostatniej chwili"

Shoemark jest uznawany za jednego z najlepszych dżokejów na świecie. Dosiadał Bremena, czteroletniego ogiera gniadego, trenowanego przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Na celowniku zanotował czas 2.43,27. W końcowej klasyfikacji za Shoemarkiem znaleźli się  Jolly Jumper (dżokej Szczepan Mazur), Bold (dżokej Temur Kumarbek Uulu), Chestnut Rocket (Tomas Roman), Lady Monia (Adrien de Vries) oraz Smoke Plume (Anton Turgajew).

 

- Pierwszy raz wystartowałem w Wielkiej Warszawskiej i od razu ją wygrałem. Na wyścig zostałem zaproszony dosłownie w ostatniej chwili i co tu ukrywać, cieszę się, że pokonałem wszystkich rywali. Bremen to znakomity koń i był w stanie ponieść do wygranej nie tego dżokeja, do którego był przypisany przed wyścigiem – powiedział zwycięzca cytowany przez PAP.

 

ZOBACZ: Koszmar na torach. Kierowca busa walczył do ostatniej sekundy

 

Shoemark w dotychczasowych startach wygrał wiele gonitw zaliczanych do pierwszej grupy.

 

Suma nagród w gonitwie wyniosła rekordowe 520 tysięcy złotych. Za pierwsze miejsce przewidziano 260 tysięcy. Kolejni na celowniku otrzymali: 104, 78, 52 i 26 tysięcy złotych.

 

Przed rokiem triumfatorem gonitwy został Holender Adrie de Vries, dosiadając pięcioletniego ogiera Kaneshya. Wyprzedził Soufiane Saadi na Miss Dynamite oraz Szczepana Mazura na Bremenie. Tym razem de Vries musiał zadowolić się piątą lokatą, dosiadając Lady Monii.

jp / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie