Pentagon wzywa na pilne spotkanie. "WP": Trump weźmie w nim udział

Prezydent Donald Trump weźmie we wtorek udział w spotkaniu z amerykańskimi dowódcami wojskowymi - informuje "Washington Post". Zebranie z generałami i admirałami odbędzie się w Quantico w stanie Wirginia. Jak wskazuje prasa, będzie to "rzadko spotykane zgromadzenie dowódców wojskowych kraju w jednym miejscu".
Jak pisaliśmy przed kilkoma dniami, sekretarz wojny USA Pete Hegseth nakazał setkom generałów i admirałów amerykańskiej armii z całego świata zebranie się we wtorek w bazie Korpusu Piechoty Morskiej w Wirginii. Informacje przekazał "Washington Post", jednocześnie podkreślając lakoniczność rozkazu oraz niepokój wśród dowódców z tego powodu.
Trump na ważnym spotkaniu. Wezmą w nim udział dowódcy
Według dokumentów, do których dotarł "WP", Biały Dom potwierdził udział prezydenta w spotkaniu. Decyzja zmienia podejście do kwestii bezpieczeństwa - zebranie będzie dodatkowo ochraniane przez Secret Service.
ZOBACZ: Cicha współpraca Pekinu i Moskwy. Tajna korespondencja ujawniona
Jak informował wcześniej Washington Post, w spotkaniu wezmą udział najwyżsi rangą dowódcy wojskowi stacjonujący w Europie, na Bliskim Wschodzie a także w regionie Azji i Pacyfiku. Będzie to wyjątkowe wydarzenie, a osoby anonimowo rozmawiające z gazetą nie przypominają sobie, aby sekretarz wojny kiedykolwiek nakazał tak wielu generałom i admirałom takie zebranie.
Źródła CNN dodały, że podczas spotkania szef Pentagonu ma poprowadzić wykład na temat "etosu wojownika" i przedstawić nowe standardy dotyczące m.in. przygotowania fizycznego i wyglądu, który będzie obowiązywał w armii. Przemówienie wygłoszone przez Hegsetha ma zostać nagrane, a następnie rozpowszechnione jako materiał szkoleniowy.
Strefa Gazy. Przełomowa decyzja o krok? "Szansa na wielkość"
Pojawienie się amerykańskiego prezydenta w Quantico może być związane z opublikowanym przez jego w niedzielę wpisem w mediach społecznościowych.
"Mamy wielką szansę na wielkość na Bliskim Wschodzie. Wszystkie ręce na pokład, jesteśmy gotowi na coś wielkiego. Pierwszy raz w historii" - napisał Trump.
Do tych słów odniósł się wiceprezydent J.D. Vance, który w rozmowie z Fox News stwierdził, że celem USA jest uwolnienie zakładników Hamasu, neutralizacja Hamasu jako zagrożenia dla Izraela i umożliwienie dostarczenia pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków. Dodał także, że Trump chce, by Strefa Gazy i Zachodni Brzeg Jordanu były zarządzane przez Palestyńczyków.
Według źródeł agencji Reutera, w poniedziałek głowa amerykańskiego państwa spotka się z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu w celu uzgodnienia warunków porozumienia w sprawie Strefy Gazy.
Czytaj więcej