Zagadkowe miejsca z II wojny, które do dziś budzą niepokój

Ciekawostki
Zagadkowe miejsca z II wojny, które do dziś budzą niepokój
Flickr

Druga wojna światowa zostawiła po sobie nie tylko pola bitew i zniszczone miasta, lecz także miejsca, które wciąż rodzą nowe pytania i wywołują dreszcz niepokoju. Podziemne kompleksy, gigantyczne schrony czy niedokończone inwestycje, które na pierwszy rzut oka po prostu nie mają sensu, budzą fascynację historyków, eksploratorów i zwykłych turystów.

Choć od tamtych wydarzeń minęło już kilkadziesiąt lat, niektóre lokalizacje nadal pozostają owiane tajemnicą, a ich prawdziwe przeznaczenie nigdy nie zostało w pełni wyjaśnione.

Podziemny kompleks "Riese". Zagadka Gór Sowich

W sercu Dolnego Śląska, w Górach Sowich, ukryty jest jeden z największych projektów budowalnych III Rzeszy - kompleks "Riese". Rozpoczęty w 1943 roku, miał składać się z sieci korytarzy, hal i instalacji, drążonych w litej skale przez więźniów obozu Gross-Rosen. Do dziś nie wiadomo, czemu miała służyć ta olbrzymia inwestycja.

 

ZOBACZ: Niezwykłe odkrycie w warszawskim banku. "Profesjonalne i bardzo precyzyjne"

 

Hipotezy są różne, od kwater dowodzenia samego Hitlera, po fabryki broni nowej generacji (znane jako Wunderwaffe). Monumentalne hale, które wciąż można zobaczyć, robią ogromne wrażenie. Wysokie na kilkadziesiąt metrów przestrzenie, fragmenty wysadzonych w powietrze szybów czy zalane korytarze przypominają raczej scenografię filmu science-fiction niż miejsce z prawdziwego świata.

 

Z "Riese" związane są też liczne legendy, od ukrytych skarbów po słynny "złoty pociąg", choć żadne z tych opowieści nie zostały potwierdzone. Przynajmniej na ten moment.

La Coupole. Francuskie centrum rakiet V-2

Drugim miejscem, które wciąż rozpala wyobraźnię jest La coupole we Francji, położona niedaleko Saint-Omer w północnej części kraju. To ogromny bunkier zbudowany przez Niemców w 1943 r., którego głównym celem miała być produkcja i wystrzeliwanie rakiet V-2 na Londyn. Konstrukcja wyróżnia się charakterystyczną kopułą o grubości kilku metrów, która miała chronić bazę przed potencjalnym bombardowaniem.

 

ZOBACZ: Niemieckie media o reperacjach dla Polski. Wezwanie dla prezydenta Nawrockiego

 

Choć alianci zbombardowali obiekt, zanim zdążył działać pełną parą, do dziś budzi respekt swym ogromem i wizją zniszczeń, które mógłby spowodować. Wnętrza La Coupole, udostępnione zwiedzającym, robią wrażenie - surowy beton, podziemne korytarze i relikty technologii, która mogła przesądzić o losach wojny.

Ślady, które nie dają spokoju

Zarówno "Riese", jak i La Coupole są dziś otwarte dla turystów i badaczy, ale wciąż pozostają symbolem tego, jak wielką rolę odgrywały tajne i wprost monumentalne projekty w wojennych planach. To miejsca, które łączą w sobie historię, technologię i niedopowiedzenia.

 

Dla jednych są świadectwem ogromnej tragedii, dla innych zagadką. Brak dokumentacji i upływ czasu sprawiają, że niektóre pytania pozostają bez odpowiedzi, a atmosfera tajemnicy towarzyszy tym miejscom do dziś.

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie