Poseł PiS: W porównaniu do samorządowców dziadujemy

Polska Marcin Boniecki / polsatnews.pl / Polsat News

- Najgorszy jest stan, jak się z chama zrobi pana - mówił w programie "Debata Gozdyry" poseł Polski 2050 Norbert Pietrykowski, odnosząc się do kwestii uregulowania kilometrówek. - Hańba dla tych, którzy tak robią - dodał. Politykowi odpowiedział Robert Telus z PiS, który stwierdził, że posłowie "dziadują" w porównaniu z tym, co do dyspozycji mają samorządowcy.

Pięć osób siedzi przy białym stole w studiu telewizyjnym. Cztery osoby to mężczyźni w garniturach, jedna to kobieta w ciemnej bluzce. Wszyscy patrzą przed siebie.
Polsat News
Robert Telus o kilometrówkach. "Dziadujemy"

- Zgadzam się z marszałkiem Hołownią, że najgorszy jest stan, jak się z chama zrobi pana. My to powinniśmy mieć w swoim sumieniu i jeżeli robisz takie rzeczy, powinieneś brać za to odpowiedzialność - powiedział w programie "Debata Gozdyry" Norbert Pietrykowski.

 

Poseł Polski 2050 odnosił się do burzliwego wystąpienia Marceliny Zawiszy z partii Razem, która wskazała wysokość wydatków posłów koalicji rządzącej na kilometrówki i wynajem samochodów. Posłanka zarzuciła politykom brak chęci do uregulowania kilometrówek.

 

Marszałek Sejmu stwierdził, że jest za "wprowadzeniem limitu, do którego trzeba będzie rozliczać". - Ale decyzję zostawię w tej sprawie mojemu następcy i państwu, bo jesteście posłami. Bierzecie odpowiedzialność za warunki wykonywania swojego mandatu (...). Jeżeli chodzi o kwestie kilometrówek i rozliczeń, każdy z was musi to wziąć na swoje sumienie. Takie jest moje zdanie w tej sprawie. I, pani posłanko, proszę o przyjęcie tego do wiadomości - podsumował Hołownia.

 

Pietrykowski wspomniał, że przeliczenie kilometrów niewiele wniesie. - Możemy powołać i nawet komisję, żeby badać, kto ile kilometrów przejechał, ale marszałek Hołownia ma rację. Jest coś takiego jak zdrowa etyka poselska. Dlaczego ktoś robi takie rzeczy, skoro wie, że to wyjdzie? To jest zwykłe chamstwo, jak ktoś tak robi. Hańba dla tych, którzy robią przekręty na kilometrówkach - mówił Pietrykowski.

 

ZOBACZ: Spór na prawicy w "Debacie Gozdyry". Bocheński nazwał Wiplera "przeszczepem"

Robert Telus: Dziadujemy

Do dyskusji włączył się Robert Telus (Prawo i Sprawiedliwość). Jego zdaniem sytuacja z kilometrówkami to efekt organizacyjnego chaosu. - Ja mam dosyć tego ciągłego gadania. Chciałbym mieć wreszcie jasną sytuację, co do kilometrówek. (...) To powinno być wszystko poukładane - stwierdził. Dodał, że "zgadza się, iż posłowie powinni mieć czyste sumienie" w takiej sprawie.

 

Polityk PiS oznajmił jednak, że posłowie "dziadują", porównując przywileje, z których mogą korzystać posłowie, do tych, z których użytkują samorządowcy. 

 

Wideo: Robert Telus: W porównaniu do samorządowców dziadujemy

 

 

 

- Samorządowcy mają swoich kierowców, mają samochody, sekretarki, a my dostajemy 25 tys. na prowadzenie dwóch, trzech biur i zatrudnienie dwóch pracowników. Ja sam zatrudniam dwie osoby, mając jedno biuro poselskie. Nic z tych pieniędzy nie zostaje - zapewniał.

 

- My w porównaniu do wójtów, burmistrzów, starostów, dziadujemy. Samorządowcy zarabiają więcej od posłów. To nie powinno tak wyglądać - powiedział poseł PiS Robert Telus.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie