Kwas siarkowy w kanalizacji. Akcja służb w Inowrocławiu

Pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (PWiK) w Inowrocławiu odkryli nielegalny zrzut kwasu siarkowego w infrastruktorze technicznej miasta. To już drugi taki przypadek w ostatnim czasie. Sprawę bada policja.
W Inowrocławiu doszło do kolejnego poważnego incydentu z użyciem nielegalnych substancji. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ujawniło informację o nielegalnym zrzucie kwasu siarkowego, który mógł uszkodzić inowrocławską oczyszczalnię ścieków.
Kwas siarkowy w kanalizacji w Inowrocławiu. To kolejny tego typu przypadek
Jak informują pracownicy miejskiej spółki, to już druga taka instalacja ujawniona przez lokalne służby w krótkim czasie.
"Skala i wielkość tej instalacji są porażające, a konsekwencje mogłyby być katastrofalne dla środowiska oraz zdrowia publicznego" - czytamy w komunikacie instytucji.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, iż za zrzut kwasu siarkowego odpowiedzialna jest niewielka lokalna firma, która mogła nielegalnie utylizować niebezpieczne substancje.
ZOBACZ: Salmonella w przedszkolu. 32 osoby zakażone
- Na miejscu w dalszym ciągu są prowadzone czynności policji, sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - przekazała polsatnews.pl oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu asp. szt. Izabella Drobniecka.
- Zostały zabezpieczone próbki do badań i kluczowe są tutaj ich wyniki i opinie biegłych. Zebrane materiały prześlemy do prokuratury do oceny całej sytuacji - informowała Drobniecka.
Nielegalny zrzut w kanalizacji. "Sprawcy nie mogą czuć się bezpiecznie"
W komunikacie medialnym pracownicy PWIK wystosowali apel do prokuratury i wymiaru sprawiedliwości o podjęcie zdecydowanych działań i zastosowanie surowych kar dla sprawców podobnych procederów.
"Apelujemy do wszystkich instytucji oraz obywateli o czujność i zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości, które mogą zagrażać naszemu miastu. Tylko wspólnie możemy stawić czoła tym wyzwaniom i chronić nasze środowisko. Nasze działania świadczą o tym, że sprawcy nie mogą czuć się bezpiecznie!" - czytamy w oświadczeniu.
Przedstawiciele miejskiej spółki podkreślili, iż "sprawcy często korzystają z osób podstawionych, jak w tym przypadku osoby starszej, aby uniknąć odpowiedzialności, tłumacząc się niewiedzą".
Policja i inspektoraty ochrony środowiska prowadzą obecnie czynności w sprawie o celowe zanieczyszczenie środowiska z bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia.
Czytaj więcej