Aresztowany zakonnik więźniem politycznym Łukaszenki. Pojawił się apel o uwolnienie

Białoruscy obrońcy praw człowieka uznali piętnaście osób za więźniów politycznych białoruskiego reżimu. Wśród nich jest polski zakonnik z Krakowa Grzegorz Gaweł, zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.
Białoruskie organizacje walczące o prawa człowieka, wśród nich „Wiasna” i białoruski PEN Club, żądają zrewidowania wyroków i zastosowanych środków przymusu oraz zwolnienia zarówno wymienionej w liście piętnastki, jak i wszystkich pozostałych więźniów politycznych na Białorusi. Zdaniem „Wiasny” jest ich obecnie 1 193.
Ksiądz Gaweł więźniem politycznym. Aresztowany przez KGB
Jak dodają w swoim oświadczeniu, dalsze przetrzymywanie wymienionych przez nich osób – wśród nich Polaka - ma podłoże polityczne.
4 września białoruskie media propagandowe poinformowały o zatrzymaniu Polaka przez białoruską KGB w mieście Lepel w obwodzie witebskim pod zarzutem szpiegostwa. Zakonnik miał rzekomo kontaktować się z obywatelem Białorusi za pośrednictwem mediów społecznościowych i proponować mu współpracę dla polskich służb specjalnych.
ZOBACZ: "Nowy szantaż Putina". Liczy na ustępstwa ze strony Trumpa
Białoruska telewizja państwowa opublikowała nagranie, na którym pokazano zatrzymanie Polaka. Aresztowanie miało nastąpić bezpośrednio po przekazaniu tajnych dokumentów, związanych z białorusko-rosyjskimi ćwiczeniami Zapad-2025. 26-latek do kamery przyznał się, że jego celem było uzyskanie informacji na temat manewrów.
"Propaganda i prowokacja". Rząd zapewnił o opiece
Grzegorz Gaweł należy do zakonu karmelitów w Krakowie.
- Była rozmowa charge d'affaires ambasady Polski w Mińsku z przedstawicielami białoruskich władz. Więc jak każdy Polak na świecie, który znajdzie się w kłopotach, jest otoczony oczywiście naszą opieką. Natomiast nie mamy żadnych wątpliwości, że to jest po prostu propaganda i prowokacja – powiedział o tej sprawie w Polsat News koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
ZOBACZ: Rosyjski deputowany odpowiada Sikorskiemu. "Kliniczny rusofob"
Premier Donald Tusk przekazał, że polskie służby "absolutnie wykluczają", by polski zakonnik miał wykonywać szpiegowskie zadania i zdobywać tajne materiały.
- Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską - oświadczył szef rządu.
Czytaj więcej