Deweloper z Kalisza oszukał 42 rodziny. Teraz usłyszał wyrok

Na trzy lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności został skazany deweloper Sebastian O., który oszukał 42 rodziny i 11 podwykonawców. Sąd Okręgowy w Kaliszu orzekł wobec niego również 30 tys. zł grzywny, zakaz prowadzenia działalności deweloperskiej na 10 lat, wypłatę od 50 do 100 tys. zł odszkodowań dla pokrzywdzonych i wypłatę należności dla podwykonawców. Wyrok jest nieprawomocny.
Zapadł wyrok dla dewelopera Sebastiana O., który oszukał 42 rodziny i 11 podwykonawców. Zdaniem sądu doprowadził on nabywców do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz wprowadził ich w błąd co do możliwości wywiązania się z przyjętego zobowiązania. Pokrzywdzeni przekazali mu pieniądze na realizację inwestycji, której nie wykonał.
ZOBACZ: Był na liście najbogatszych Polaków. Romuald Ś. skazany za oszustwo
Sebastian O. został skazany na trzy lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Musi on także zapłacić 30 tys. zł grzywny oraz wypłacić pokrzywdzonym odszkodowania w wysokości od 50 do 100 tys. zł. Dodatkowo Sąd Okręgowy w Kaliszu orzekł wobec niego zakaz prowadzenia działalności deweloperskiej na 10 lat.
- Oskarżony doskonale zdawał sobie sprawę z sytuacji finansowej swojej firmy i ciążących na nim zobowiązań, mimo to podejmował kolejną inwestycję. Każda następna miała ratować poprzednią - powiedział sędzia Marek Urbaniak, ogłaszając wyrok. - Oskarżony swoim działaniem stworzył u nabywców i podwykonawców fałszywe poczucie swojej wiarygodności. Wykorzystał niewiedzę pokrzywdzonych - dodał.
Zapadł wyrok dla dewelopera z Kalisza. Oszukał 42 rodziny
Sprawa dotyczy budowy Osiedla Dębowego w Kaliszu. Sebastian O. obiecywał, że powstaną tam domki szeregowe. Inwestycja miała zostać zakończona w 2018 roku. Ostatecznie przedsiębiorca nigdy jej nie dokończył. Rodziny, które wpłaciły pieniądze, znalazły się w kłopotliwej sytuacji.
ZOBACZ: Budowlaniec znika przed zakończeniem prac. Coraz więcej poszkodowanych
Sprawa trafiła na wokandę w czerwcu 2023 roku. Wówczas prokurator zarzucił Sebastianowi O., że oszukał nabywców oraz samych kontrahentów realizujących budowę. Oskarżyciel zauważył także, że przedsiębiorca nie złożył wniosku o ogłoszenie upadłości reprezentowanej przez niego spółki oraz zataił przed nabywcami informację o obowiązku przyjmowania wpłat na otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy.
Deweloper z Kalisza usłyszał wyrok. Obrońca wnioskował o uniewinnienie
Oskarżonemu groziło do 10 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie prokurator i oskarżyciel posiłkowy pokrzywdzonych zażądali czterech lat więzienia, kary grzywny, obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych i 10 lat zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.
Obrońca Sebastiana O. wniósł natomiast o uniewinnienie swojego klienta. Deweloper nie przyznał się do winy oraz oświadczył, że problemy jego firmy były były spowodowane wzrostem cen materiałów budowlanych, czego - jak argumentował - nie był w stanie przewidzieć.
ZOBACZ: Trafił do więzienia, sąd go uniewinnił. 63-latek walczy o wielomilionowe odszkodowanie
Jeszcze przed rozstrzygnięciem sprawy na poczet grożącego obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych prokurator zajął udziały o wartości 175 tys. zł w spółce oskarżonego oraz dwie wille warte 2,7 mln zł. Straty, jakie poniosły 42 poszkodowane rodziny, wyniosły niemal 10 mln zł.
Zapadł wyrok w sprawie Osiedla Dębowego w Kaliszu. Budowa została dokończona
Poszkodowani zamierzali przejąć inwestycję i znaleźć nowego dewelopera, jednak przez długi czas nikt nie chciał podjąć się dokończenia budowy. Następnie zostali oni przekonani przez mec. Karolinę Skrzypczyńską do tego, że najlepszym rozwiązaniem będzie przeprowadzenie postępowania upadłościowego.
Dzięki pomocy władz miasta inwestycję dokończyło Kaliskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Z uwagi na to, że Sebastian O. nie realizował prac zgodnie z projektem, konieczne było przygotowanie dokumentacji zastępczej, aby uniknąć wyburzenia istniejących już konstrukcji.
ZOBACZ: Wynajął gabinet i udawał lekarza. Ponad setka pokrzywdzonych
Koszty dokończenia budowy zostały pokryte przez nabywców. Każda rodzina musiała dołożyć średnio po 100 tys. zł do mieszkania. W 2022 roku osoby te podpisały akty notarialne i wprowadziły się do swoich domów.
Czytaj więcej